Według BBC, to dymisja ze skutkiem natychmiastowym, Jednak Neumann pozostanie w firmie jako prezes niewykonawczy. Od kilku dni członkowie zarządu startupu domagali się, aby Adam Neumann wycofał się z firmy i w ten sposób pomógł uratować debiut giełdowy przedsiębiorstwa.
CZYTAJ TAKŻE: Na giełdę idzie kontrowersyjny jednorożec. Wycena: 47 mld dol.
Debiut giełdowy WeWork – firmy oferującej przestrzeń biurową dla startupów i firm technologicznych – miał być największym IPO 2019 roku po Uberze. Jednak zamiast na firmie, cała uwaga mediów i inwestorów skupiła się na prezesie firmy.
Najpierw inwestorzy i analitycy skrytykowali urospekt emisyjny firmy, potem doszło do drastycznego zmniejszenia wyceny WeWork, a następnie postanowiono debiut całkowicie zawiesić. Eksperci nie są zgodni co do tego, czy model biznesowy firmy jest w stanie przetrwać nadchodzącą – ich zdaniem – recesję.
Na dodatek amerykańska prasa zaczęła opisywać dość kontrowersyjne zachowania prezesa firmy Adama Neumanna. „Wall Street Journal” napisał, że Neumann zostawił na pokładzie samolotu pudełko po płatkach śniadaniowych wypełnione marihuaną. Zrobił to w obawie przed oskarżeniem o przemycanie narkotyków, ponieważ był to lot był międzynarodowy z USA do Izraela.