Jak donosi „The New York Times”, globalne centrum operacji bezpieczeństwa w Facebooku ustaliło, że awaria była „dużym zagrożeniem dla ludzi”, „średnim zagrożeniem dla aktywów” i „dużym zagrożeniem dla reputacji". Jeszcze w trakcie trwania awarii Bloomberg informował, że majątek Zuckerberga zmalał o prawie 7 mld dol. Problemy z Facebookiem, Messengerem, WhatsAppem i Instagramem sprawiły, że miliony użytkowników na całym świecie przeniosły się na konkurencyjne platformy społecznościowe – Telegram, Signal, czy Twittera. Ten ostatni w jednym z tweedów dał do zrozumienia, że trwający 6 godzin „blackout” serwisów giganta (jeden z najdłuższych w historii Facebooka) sprawił, iż liczba aktywnych użytkowników Twittera drastycznie skoczyła. W odpowiedzi na post firmy McDonald’s, która napisała do Twittera: „co mogę podać”, odpisał: „poprosimy o 59,6 mln nuggetsów dla naszych przyjaciół”.
Agencja Bloomberg podała, że Signal zarejestrował tylko wczoraj miliony nowych użytkowników, zaś dane Sensor Tower wskazują, że Telegram, którego funkcjonalność bardzo przypomina WhatsApp, awansował aż o 55 miejsc w rankingu pobranych aplikacji na iPhone’a w USA.
Skutki dla Facebooka i jego użytkowników są niebagatelne, bo z serwisów korzysta ponad 2,75 miliarda ludzi, nie tylko aby komunikować się, ale również prowadzić interesy.
Santosh Janardhan, wiceprezes ds. infrastruktury Facebooka, wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że firma „przeprasza za niedogodności spowodowane dzisiejszą awarią”.
Czytaj więcej
Facebook poinformował, że trwająca ok. sześciu godzin poniedziałkowa awaria serwisu była spowodowana przede wszystkim przez błędy przy zmianie konfiguracji routerów.