Rosja zaostrza kontrolę nad siecią. Wysokie kary

Zagraniczne firmy internetowe od 1 stycznia muszą mieć lokalne biura i serwery. Kary nakładane za niestosowanie się do rosyjskiego prawa i nieusuwanie treści, które nie podobają się Kremlowi, przestają być symboliczne.

Publikacja: 26.12.2021 20:43

Rosja zaostrza kontrolę nad siecią. Wysokie kary

Foto: Bloomberg

Rosja rezygnuje z polityki „delikatnej presji”. Sąd w Moskwie nakazał w piątek Google’owi zapłatę 98 mln dol., zaś firmie Meta (dawniej Facebook) – 27 mln. W sprawie wytoczonej przez Roskomnadzor sąd uznał, że obaj giganci konsekwentnie łamią nowe prawo, wprowadzone w styczniu tego roku (obowiązujące od czerwca). Oficjalnie ma ono służyć zwalczaniu terroryzmu i przestępczości, w tym promocji narkotyków czy treści nieodpowiednich dla dzieci, ale wykorzystywane jest do likwidowania tych niewygodnych dla władzy, np. dotyczących opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

W uzasadnieniu wyroku podkreślono, że nie chodzi o pojedyncze niedopatrzenie, bo obie firmy odmówiły skasowania co najmniej 2,6 tys. (Google) i 2 tys. wpisów (Facebook).

To nie pierwsza taka sprawa. W tym roku ukarano już Twittera, TikToka, a także wspomnianego Google’a. Były to jednak kary liczone w tysiącach dolarów, a więc nieodczuwalne dla gigantów internetu. Teraz to się zmienia. W przypadku Google’a najnowsza grzywna to już równowartość 8 proc. przychodów firmy w Rosji.

Czytaj więcej

Rosja stawia ultimatum zagranicznym gigantom internetu

Roskomnadzor grozi, że kary finansowe będą coraz wyższe. W grę wchodzi także ograniczenie transferu spowalniające dostęp do poszczególnych serwisów, a w ostateczności blokada.

Od 1 stycznia zagraniczne firmy, których strony odwiedza ponad 500 tys. osób dziennie, muszą też tworzyć lokalne biura i instalować serwery w Rosji. Muszą też wprowadzić cenzurę i udostępniać dane użytkowników.

Chodzi o kilkanaście firm: Google LLC (w tym YouTube), Apple Distribution (AppStore), Meta Platforms (Facebook, Instagram, WhatsApp), a także Twitter, TikTok, Telegram, Zoom, Viber, Spotify, Likeme Pte. ltd (Likee), Discord, Pinterest i Twitch – podaje agencja Interfax.

Wcześniej uchwalono wiele innych przepisów bijących w zagranicznych potentatów technologicznych, np. smartfony, komputery i telewizory muszą być już wyposażone w preinstalowane rosyjskie oprogramowanie. Google i Apple musiały też usunąć część swoich aplikacji. Na nowe warunki działania nie zgodził się portal LinkedIn i został całkowicie zablokowany.

Rosja rezygnuje z polityki „delikatnej presji”. Sąd w Moskwie nakazał w piątek Google’owi zapłatę 98 mln dol., zaś firmie Meta (dawniej Facebook) – 27 mln. W sprawie wytoczonej przez Roskomnadzor sąd uznał, że obaj giganci konsekwentnie łamią nowe prawo, wprowadzone w styczniu tego roku (obowiązujące od czerwca). Oficjalnie ma ono służyć zwalczaniu terroryzmu i przestępczości, w tym promocji narkotyków czy treści nieodpowiednich dla dzieci, ale wykorzystywane jest do likwidowania tych niewygodnych dla władzy, np. dotyczących opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Ludzie wyginą jak dinozaury? Powstaje system obrony przed kosmicznym zagrożeniem
Globalne Interesy
CrowdStrike zablokował systemy Microsoft. Potężna awaria na całym świecie
Globalne Interesy
OpenAI rozpoczyna wojnę, wprowadzając nowy model ChatGPT. Jest tańszy i szybszy
Globalne Interesy
Elon Musk zabiera swoje firmy z Kalifornii. Podał szokujący powód
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Globalne Interesy
Rosyjski gigant ucieka z USA. Niedostępne oprogramowanie i zwolnienia pracowników