Aktualizacja: 05.02.2025 10:36 Publikacja: 15.11.2022 12:41
Foto: Adobestock
Jak podało BBC giełda FTX mogła mieć około 1,2 miliona zarejestrowanych użytkowników. To za jej pośrednictwem kupowali tokeny. Szanse na odzyskanie zainwestowanych pieniędzy, które zostały „uwięzione” w cyfrowych portfelach FTX, są znikome.
FTX złożyło wniosek o bankructwo i nieoficjalnie wiadomo, że firmie brakuje aż 8 mld dol. Historia z tą giełdą kryptowalut może jednak stanowić przestrogę dla innych i punkt przełomowy w budowie przejrzystego rynku dóbr cyfrowych. Coraz więcej mówi się bowiem o regulacji tego sektora.
Projekt drakońskich przepisów dotyczących AI wpłynął do Kongresu. Nowa ustawa pozwoliłaby na surowe karanie osób i firm, które pomogą Chinom w rozwoju sztucznej inteligencji. Pojawił się też apel senatorów o rozszerzenie ograniczeń w eksporcie chipów.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
Firmy m.in. z Niemiec i Francji, naukowcy z Czech, inżynierowie z krajów skandynawskich, a gdzie w tym wszystkim Polska? W unijnym projekcie, który ma stworzyć pierwszy europejski duży model językowy (LLM), nie ma naszego kraju.
Chiński DeepSeek zaliczył mocne wejście. 40-letni Liang Wenfeng rozbił bank – jego majątek szacuje się na ponad 3 mld dol. Kim jest „Sam Altman z Kantonu”?
DeepSeek, wielokrotnie tańszy rywal ChatGPT, który wywołał popłoch wśród big techów i doprowadził do paniki na giełdach, jest oskarżany o nieautoryzowaną „destylację wiedzy”. Pierwsze kraje szykują zakazy dla chińskiego bota.
Koncern Alibaba udostępnił właśnie najnowszy model sztucznej inteligencji, który może sterować komputerami i telefonami. W cieniu DeepSeek ruszyła AI, który ma stanowić alternatywę dla najlepszych amerykańskich rozwiązań.
Bruksela wsłuchuje się w głos przedsiębiorców, Chiny wprowadzają cła odwetowe na USA, a Polska nie została uwzględniona w projekcie europejskiego modelu AI. W najnowszym odcinku podcastu „Twój Biznes” przyglądamy się także protekcjonistycznym ruchom polskiej branży budowlanej oraz sytuacji na rynkach finansowych.
Amerykański prezydent Donald Trump zaskoczył inwestorów, dokonując szybszych i większych podwyżek ceł, niż się spodziewali. Teraz zaczynają liczyć, jak ta decyzja może wpłynąć na zyski spółek giełdowych.
Podmioty stojące za kryptowalutą prezydenta Donalda Trumpa zgromadziły blisko 100 mln dolarów opłat transakcyjnych w niecałe dwa tygodnie, według szacunków trzech firm zajmujących się analizą blockchain. To ogromny zysk z przedsięwzięcia, w którym dziesiątki tysięcy drobnych traderów straciło pieniądze – informuje Reuters.
Dolar amerykański umocnił się, dolar kanadyjski i peso meksykańskie osłabły, indeksy giełdowe w Azji i Europie traciły, ropa zdrożała, a inwestorzy wyprzedawali kryptowaluty - to wstępne reakcje rynków na wojnę handlową rozpoczętą przez Trumpa.
Zakończyły się konsultacje publiczne w sprawie tzw. internetowych kantorów walutowych, których działalność ma zostać uregulowana dzięki ustawie o rynku kryptoaktywów. Będzie porozumienie między Ministerstwem Finansów a biznesem?
Banki, na podstawie subiektywnych przekonań, mogą odmawiać świadczenia usług. Na czym polega derisking?
Ministerstwo Finansów odpiera zarzuty o przeciągających się pracach nad przygotowaniem ostatecznej wersji projektu ustawy o rynku kryptoaktywów. Przypomina, że to pierwsza próba zapanowania nad niekontrolowanym dotąd sektorem.
To z pewnością był rok bitcoina. 5 grudnia ta kryptowaluta po raz pierwszy w historii przebiła barierę 100 tys. dolarów. Zarobić inwestorom dał także ether, choć tu trzeba było mieć dużo mocniejsze nerwy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas