„The Wall Street Journal” dotarł do dokumentów, z których wynika, że państwowa Chińska Akademia Fizyki Inżynieryjnej kupowała takie mikroprocesory co najmniej kilkanaście razy w ciągu ostatnich dwóch i pół roku, omijając obowiązujące od dziesięcioleci amerykańskie ograniczenia eksportowe.
Chipy, które są szeroko stosowane w centrach danych i komputerach osobistych, zostały nabyte od sprzedawców w Chinach. Niektóre zostały zakupione jako komponenty do systemów komputerowych, a wiele z nich zostało zakupionych przez laboratorium instytutu, które zajmuje się modelowaniem wybuchów jądrowych. Chipy wykorzystano na wiele sposobów, w tym analizując dane i generując algorytmy – twierdzi „WSJ”.
Akademia, znana jako CAEP, była jedną z pierwszych chińskich instytucji umieszczonych na czarnej liście USA ze względu na jej prace nuklearne. Założona pod koniec 1950 roku, ma siedzibę w zachodniej prowincji Syczuan w Chinach i zatrudnia jednych z najlepszych badaczy broni jądrowej w kraju. Tamtejsi fizycy pomogli opracować pierwszą w kraju bombę wodorową.
Czytaj więcej
Kreml utrzymuje, że mimo braku dostaw chipów do Rosji, banki sobie poradziły. Największy - Sbierbank, wydłubuje chipy z niewykorzystanych kart i umieszcza je w nowych. Ten „recykling" prowadzi jednak do licznych problemów klientów.
chipy- Chińskie wojsko i jego dostawcy mogą obejść ograniczenia użytkowników końcowych, wykorzystując firmy fasadowe i inne sposoby unikania kontroli eksportu - powiedział Gregory Allen, ekspert Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, były urzędnik Departamentu Obrony USA. O kontrolę tym trudniej, że duża liczba chipów zaprojektowanych w USA jest produkowana za granicą.