TikTok to wierzchołek góry lodowej. Zachód przerażony siłą aplikacji z Chin

Kiedy USA, UE, ale i kraje z Azji czy Oceanii próbują ograniczyć rozwój TikToka, wiele innych chińskich aplikacji podbija świat. Dominuje rozrywka, e-commerce i komunikacja. Specjalna komisja Kongresu ostrzega teraz przez platformami Shein i Temu.

Aktualizacja: 18.04.2023 16:18 Publikacja: 17.04.2023 15:42

Chiny są potęgą w e-commerce. Aplikacja Shein jest największym na świecie sprzedawcą odzieży online

Chiny są potęgą w e-commerce. Aplikacja Shein jest największym na świecie sprzedawcą odzieży online

Foto: shutterstock

Kongres USA rozważa wprowadzenie ustawy Restrict Act, która dałaby Departamentowi Handlu uprawnienia do zakazania TikToka i innych aplikacji. Chodzi o te, które stanowiłyby zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego ze względu na powiązania z Pekinem. TikTokowi, który powstał jako zagraniczna wersja krajowej platformy udostępniania wideo Douyin i jest najpopularniejszą aplikacją na świecie, przygląda się też Bruksela, a kolejne kraje zakazują go na smartfonach w administracji państwowej.

To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Chińskie aplikacje to prawdziwa potęga. Firma analityczna Apptopia szacuje, że aż cztery z dziesięciu czołowych darmowych aplikacji mobilnych w USA znajdują się w chińskich rękach.

Siostry TikToka

Prawodawcy na Zachodzie mogą wkrótce skupić się na innych chińskich platformach. Zwykle są to anglojęzyczne wersje chińskich ofert, które stały się globalne. Ivy Yang, chiński analityk, który wcześniej pracował dla firmy technologicznej Alibaba, powiedział w wywiadzie dla „The Guardian”, że przez lata chińskie aplikacje realizowały strategię rozwoju „poza radarem”, zanim zostały odkryte na szerszą skalę. – Ich kurs musi się zmienić, ponieważ amerykański rząd nie pozwoli im już na bezproblemowy rozwój – mówi. Kilka z nich zbudował chiński koncern ByteDance, twórca TikToka.

Jego CapCut, narzędzie do edycji wideo, było czwartą najczęściej pobieraną aplikacją na świecie w 2022 r., za TikTokiem, Instagramem i WhatsAppem, według firmy Statista, która analizuje dane rynkowe i konsumenckie. Ma obecnie ponad 200 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie, z czego 7 proc. w USA – podaje „The Wall Street Journal”.

Czytaj więcej

Sztuczna inteligencja musi być komunistyczna. Tak chcą Chiny

Tymczasem, mimo powiązania z TiKTokiem, zachodnie rządy zignorowały jej rozwój. Wyjątkiem był rząd Indii, który zakazał aplikacji w 2020 r. wraz z wieloma innymi stworzonymi przez chińskie firmy.

CapCut podaje w swojej polityce prywatności, że w celu świadczenia usług gromadzi treści, takie jak zdjęcia i filmy przesyłane przez użytkowników, a także dane użytkownika, w tym jego lokalizację, płeć i datę urodzenia, co jest powszechne w przypadku narzędzi do edycji wideo.

Z kolei platforma Lark została uruchomiona przez właściciela TikToka w 2019 roku. Jej chińska wersja nazywa się Feishu, ale obie platformy działają i przechowują dane oddzielnie, a Lark jest zarządzany z Singapuru.

Lark został już uruchomiony w USA, Azji Południowo-Wschodniej i Japonii, a w planach jest ekspansja na Europę. Serwis łączy w sobie elementy Slacka, Dropboxa, Google Docs i Skype’a.

Kolejny WeChat?

Aplikacją, która może się znaleźć na celowniku w pierwszej kolejności po TikToku, jest WeChat chińskiego koncernu Tencent, potentata na rynku gier. Korzysta z niej ponad 1,1 mld użytkowników, głównie w Chinach, gdzie jest bardzo wszechstronna i używa się jej do komunikacji, rezerwacji, finansów, a nawet monitorowania zdrowia.

Ale popularna jest również w innych krajach, szczególnie w chińskiej diasporze, której członkowie chcą pozostać w kontakcie z przyjaciółmi i rodziną w Chinach. Eksperci zwracają uwagę na dużą ilość dezinformacji, częściowo dlatego, że wiadomości rozprzestrzeniają się w prywatnych grupach czatu, a nie na publicznych kanałach, więc trudniej ją monitorować.

W 2022 roku WeChat pobrano ponad 66 mln razy w Chinach, po około 2,1 mln razy w USA i Indonezji oraz ponad 1 mln razy w Malezji, Wietnamie i na Tajwanie.

We wrześniu 2020 r. ówczesny prezydent USA Donald Trump starał się całkowicie zakazać WeChat i TikToka. Doprowadziło to jednak do procesów i zawieszenia zakazu przez sąd, a w 2021 r. Joe Biden wycofał dekrety Trumpa, licząc na poprawę stosunków z Chinami. Później administracja Bidena rozpoczęła również przeglądy bezpieczeństwa narodowego aplikacji stworzonych przez firmy „powiązane z wrogimi zagranicznymi rządami”.

Czytaj więcej

TikTok obchodzi zachodnie obostrzenia i szybko zyskuje udział w globalnym rynku

W 2021 r. WeChat ogłosił, że oddzielił procedury dla chińskich użytkowników i tych, którzy logują się za pomocą zagranicznego numeru telefonu. Jednak we wrześniu ubiegłego roku zagraniczni użytkownicy otrzymali komunikaty ostrzegające ich, że „dane osobowe, w tym polubienia, komentarze, historia przeglądania i wyszukiwania, przesyłanie treści itp.” będą przechowywane na chińskich serwerach.

Zakupy po chińsku

Utworzona przez Kongres Komisja ds. Przeglądu Gospodarki i Bezpieczeństwa (USCC), która ma informować o implikacjach dla bezpieczeństwa narodowego w stosunkach handlowych z Chinami opublikowała raport opisujący wyzwania związane z platformami e-commerce. Chodzi o "wykorzystanie luk handlowych, obawy dotyczące procesów produkcyjnych, kwestie zaopatrzenia, bezpieczeństwa produktów i korzystania z pracy przymusowej oraz naruszenia praw własności intelektualnej". Raport wyróżnia Shein i Temu jako dwa główne przykłady stwarzające takie ryzyka dla Ameryki.

Chiny są potęgą w e-commerce. Aplikacja Shein jest największym na świecie sprzedawcą odzieży online. Założony przez Chrisa Xu w 2008 r. w Nanjing był w zeszłym roku najpopularniejszą aplikacją w dziedzinie mody i urody w USA, z ponad 27 mln pobrań, według Statisty. W 2022 r. Shein miał 22,7 mld dol. przychodów i znalazł się w tej samej lidze, co uznane koncerny odzieżowe, takie jak H&M i Zara.

Konsumenci zwracają się do Shein nie tylko dlatego, że jest tani. Chińskie aplikacje e-commerce wciągają, oferując rozrywkę, grywalizację i zniżki (przez wyskakujące okienka). Rui Ma, chiński analityk technologiczny i inwestor, powiedział „The Guardian”, że główną zaletą Shein jest łańcuch dostaw. W przeciwieństwie do innych firm modowych, Shein współpracuje bezpośrednio z dostawcami materiałów i fabrykami, dzięki czemu ma niskie zwroty i „odpady”.

Z kolei Temu został uruchomiony w USA dopiero we wrześniu 2022 r. Ale w styczniu tego roku był już najpopularniejszą aplikacją e-commerce w tym kraju. Platforma sprzedaje wszystko, od bezprzewodowych słuchawek za 5,09 dol. po szczoteczkę do zębów dla kota za 0,44 dol. Priorytetowo traktuje lekkie produkty w celu zmniejszenia kosztów transportu i są one wysyłane do konsumentów bezpośrednio z fabryk w Chinach. Dzięki temu może oferować najniższe ceny. Wymaga również od dostawców oferowania produktów, które nie są dostępne na innych platformach. Jest spółką zależną PDD Holdings Inc, chińskiej firmy, która jest również właścicielem chińskiego sklepu internetowego Pinduoduo, wielkiego rywala Alibaby. Ten ostatni, oferujący usługi jako AliExpress, nie przyjął się jednak na Zachodzie tak dobrze jak Temu i Shein.

Sukces chińskich aplikacji w USA wynika częściowo z ostrej konkurencji, która istnieje na ich rynku macierzystym, gdzie aplikacje amerykańskie są zakazane – zauważa BBC.

Kongres USA rozważa wprowadzenie ustawy Restrict Act, która dałaby Departamentowi Handlu uprawnienia do zakazania TikToka i innych aplikacji. Chodzi o te, które stanowiłyby zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego ze względu na powiązania z Pekinem. TikTokowi, który powstał jako zagraniczna wersja krajowej platformy udostępniania wideo Douyin i jest najpopularniejszą aplikacją na świecie, przygląda się też Bruksela, a kolejne kraje zakazują go na smartfonach w administracji państwowej.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Ustawa antytiktokowa stała się ciałem. Chiński koncern wzywa Amerykanów
Globalne Interesy
Niemiecki robot ma być jak dobry chrześcijanin. Zaskakujące przepisy za Odrą
Globalne Interesy
Mark Zuckerberg rzuca wyzwanie ChatGPT. „Wstrząśnie światem sztucznej inteligencji”
Globalne Interesy
Amerykański koncern zwalnia pracowników. Protestowali przeciw kontraktowi z Izraelem
Globalne Interesy
Zagadkowa inwestycja Microsoftu w arabską sztuczną inteligencję. Porzucone Chiny