Koncern rozpoczął globalną ofensywę na rzecz wyeliminowania fałszywych recenzji i ukarania nieuczciwych podmiotów, których działalność bazuje na zorganizowanym handlu nieprawdziwymi opiniami. Dla konsumentów opinie innych osób to jedno z głównych kryteriów oceny produktów. W 2022 roku aż 125 mln klientów zamieściło prawie 1,5 mld recenzji i ocen w sklepach Amazon.
Obowiązująca od stycznia dyrektywa Omnibus zabrania zamieszczania fałszywych opinii, jak i blokowania zamieszczania krytycznych głosów od konsumentów, ale nadal bywa z tym różnie. UOKIK nałożył już pierwsze kary za handel fałszywymi opiniami, ale zjawisko nie znika.
Amazon podaje, że brokerzy fałszywych recenzji, którzy działają na szeroką skalę, są problemem globalnym wpływającym na opinie klientów na całym świecie i w wielu sektorach przemysłu. Dzięki swoim inwestycjom tylko w 2022 roku Amazon zablokował ponad 200 mln podejrzanych recenzji. - Będziemy nadal tworzyć rozwiązania chroniące klientów, sprzedawców, marki i nasze sklepy przed nieuczciwymi podmiotami, które próbują czerpać zyski z rozpowszechniania fałszywych opinii na całym świecie - podaje firma.
Czytaj więcej
Gigant e-commerce planuje wprowadzić dla abonentów programu Prime tanią lub nawet bezpłatną telefonię komórkową. Usługi mają być świadczone na bazie infrastruktury największych operatorów. Ci mają jednak wielkie obawy.
Obecnie standardem staje się to, że farmy fałszywych opinii zwracają się bezpośrednio do konsumentów za pośrednictwem stron internetowych, profili w mediach społecznościowych i szyfrowanych wiadomości, zachęcając do pisania fałszywych opinii w zamian za wynagrodzenie, darmowe produkty lub inne benefity. Prezentują się klientom jako legalnie działające firmy, zatrudniające setki pracowników na całym świecie, aby w ten sposób realizować swoje cele.