Przyjęte przez Parlament Europejski przepisy ograniczające sztuczną inteligencję, pierwsze tego typu na świecie, mają liczne grono zwolenników, którzy twierdzą, że systemy AI należy szybko uregulować, nim wymkną się spod kontroli. Ale jest i grono przeciwników hamowania dynamicznego rozwoju zaawansowanych algorytmów.
Wygląda na to, że w tym gronie jest polski minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Po przyjęciu przez PE przepisów AI Act napisał na Twitterze: „Polityka bycia pierwszym w regulacjach jest naiwna”. Odczytać to można zatem jako krytykę Brukseli, która – według niego – pośpieszyła się z ubieraniem sztucznej inteligencji w ramy prawne. Nie wiadomo, czy jego ocena jest stanowiskiem rządu – premier Mateusz Morawiecki nie wypowiedział się na temat przyjętych przez europosłów przepisów AI Act. Wiadomo natomiast, że nowe regulacje poparło Prawo i Sprawiedliwość oraz jego koalicjanci. Za ograniczeniem sztucznej inteligencji głosowali bowiem wszyscy europosłowie PiS i Solidarnej Polski, w tym: Adam Bielan, Joachim Brudziński, Beata Szydło, czy Dominik Tarczyński.
Co więcej, Cieszyński powołał się na słowa Michał Brańskiego, znanego internetowego przedsiębiorcę, twórcę serwisu Pudelek, czy platformy O2.pl i współwłaściciela Wirtualnej Polski, który po głosowaniu ws. AI Act napisał wprost: „Skansenizacja cyfrowej Europy”. Minister podał dalej tweeta, pisząc, że „warto się w takie głosy wsłuchiwać”. Mamy zatem wyraźny dwugłos w sprawie sztucznej inteligencji w ekipie rządzącej.
Czytaj więcej
Choć regulacje sztucznej inteligencji, nowej i wkrótce kluczowej dziedziny życia i gospodarki, są potrzebne, istnieje ryzyko jej przeregulowania. I zduszenia rozwoju w Europie oraz w USA. Skorzystają wtedy Chiny.
Dziś trudno jednoznacznie stwierdzić, czy takie regulowanie AI już na wstępie tej rewolucji to słuszna decyzja. Michał Kanownik, szef związku Cyfrowa Polska, sugeruje, że UE – poprzez AI Act – „zostaje na peronie i patrzy jak pociąg nam odjeżdża”. Jak podkreśla, świat nie będzie czekał na nasze najlepsze nawet regulacje i trzeba znaleźć odpowiedni balans – stworzyć mądre reguły, a nie bariery.