Bard ma być pod wieloma względami lepszy niż ChatGPT. Rozmawia w ponad 40 językach, dostosowuje odpowiedzi do lokalnych kontekstów, wychwytuje niuanse, pozwala również na załączanie obrazów (będzie można więc nie tylko przekazywać pytanie tekstowe, ale również podawać dane graficzne). Co więcej, podczas chatu można zmienić ton i styl wypowiedzi Barda, korzystając z pięciu opcji dostosowania odpowiedzi: „prostsza”, „dłuższa”, „krótsza”, „bardziej profesjonalna” i „bardziej swobodna”. Dostępne są ponadto cztery nowe funkcje. Chodzi o tzw. przypinanie „promptów” (co pozwala wrócić do archiwalnych konwersacji), organizowanie i edytowanie chatów. Google wprowadza ponadto opcję eksportowania kodu (Python) do różnych narzędzi (Replit, czy Google Colab). Poza tym wdrożono usługę udostępnianie odpowiedzi innym osobom (dzięki linkom można dzielić się pomysłami i twórczością ze znajomymi). A na tym nie koniec, bo z botem od Google będzie można rozmawiać po polsku – system AI rozumie polską mowę i w ten sposób (audio) również może odpowiadać.