Gigant mediów społecznościowych wkrótce otrzyma w Norwegii tymczasowy zakaz śledzenia użytkowników online w celu kierowania do nich reklam. Zakaz wchodzi w życie od sierpnia, zgodnie z informacją uzyskaną przez Politico, a pismo trafiło do Meta 14 lipca.
Praktyka reklamowa Meta na Facebooku i Instagramie obejmuje obecnie „przetwarzanie bardzo prywatnych i wrażliwych danych osobowych poprzez wysoce nieprzejrzyste i inwazyjne operacje monitorowania i profilowania” – napisała norweska agencja Datatilsynet. Zakaz tzw. reklamy behawioralnej obowiązywać będzie przez trzy miesiące, począwszy od 4 sierpnia. Facebook i Instagram będą mogły wyświetlać użytkownikom spersonalizowane reklamy, ale tylko na podstawie informacji podanych przez użytkowników w sekcji „o” ich profili. Meta będzie płacić dzienne kary w wysokości 1 miliona koron norweskich (89,5 tys. euro), jeśli nie zastosuje się do nakazu.
Tymczasowy zakaz może zostać zniesiony, jeśli Meta znajdzie sposób na legalne przetwarzanie danych osobowych i przyznanie użytkownikom prawa do rezygnacji z ukierunkowanej reklamy opartej na śledzeniu.
Ograniczenie pojawia się po tym, jak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej 4 lipca orzekł, że Meta bezprawnie gromadziła dane ludzi w celu kierowania do nich reklam bez ich wyraźnej zgody i w oparciu o „uzasadniony interes” firmy.
Meta jest obecnie kontrolowana przez Irlandzką Komisję Ochrony Danych, w związku ze swoimi praktykami reklamowymi. Władze w Dublinie nałożyły w styczniu grzywnę na firmę zajmującą się mediami społecznościowymi w łącznej wysokości 390 mln euro za naruszenie prywatności Europejczyków. Nakazały Meta znaleźć nową podstawę prawną dla swojego modelu biznesowego. Firma technologiczna odwołała się.