Chiński gigant zaspał w sztucznej inteligencji. Ale nie on jeden ma problem

Stojąca za platformą TikTok firma ByteDance przyznała się, że przegapiła „swój moment” w toczącym się wyścigu technologicznym w zakresie generatywnej sztucznej inteligencji. Pretensje może też mieć do siebie Elon Musk.

Publikacja: 31.01.2024 16:56

TkiTok przebojem zdobył rynek z krótkimi filmikami na smartfony. Ale zlekceważenie AI może go drogo

TkiTok przebojem zdobył rynek z krótkimi filmikami na smartfony. Ale zlekceważenie AI może go drogo kosztować

Foto: Adobe Stock

O powstających systemach genAI zrobiło się głośno pod koniec 2022 r. za sprawą debiutu ChatGPT. Boom na tego typu rozwiązania na dobre rozkręcił się w ub.r. Ale faktycznie o projektach AI giganci myśleli już wcześniej i przygotowywali własne systemy. Jak zauważył Liang Rubo, dyrektor generalny ByteDance, dyskusje o tzw. generatywnych systemach pojawiły się na półrocznych przeglądach w firmie dopiero w 2023 r., choć technologia GPT-1 została opracowana już w 2018 r.

Szef wzywa pracowników do mobilizacji

- Nie jesteśmy wystarczająco wrażliwi na zmiany – przyznał oficjalnie Liang. Na koncie ByteDance na platformie WeChat opubikował post, w którym stwierdził, że firma spóźniła się z pracami nad AI. Wezwał też pracowników do „walki z przeciętnością”, by nie powtarzać takich błędów jak „przegapienie początkowej fali rozwoju genAI”.

Podczas wtorkowego spotkania w koncernie Liang miał zakomunikować również, że wszyscy w firmie powinni mieć poczucie porażki. Jak donosi Bloomberg, ByteDance nie jest jedynym, który „zaspał”. Swój moment miały przegapić również takie firmy jak Alibaba Group czy JD.com. Po udanym debiucie ChatGPT w ślady OpenAI poszły Meta i Google. Chińskie koncerny wyraźnie pozostały w tyle.

Czytaj więcej

Wpadka kurierskiego giganta. Chatbot przeklinał i obrażał firmę

ByteDance swoim postem wezwał do „odnowienia ducha przedsiębiorczości” nie tylko w tej firmie, ale wśród wszystkich technologicznych spółek na chińskim rynku. Liang Rubo ostrzegł przed „pogrążeniem się w przeciętności”. Jednocześnie ByteDance nie zamierza odpuszczać w wyścigu AI – koncern w ub.r. wprowadził na rynek chatbota Doubao. Jak informował serwis The Verge, Chińczycy wykorzystali jednak do tego celu technologię od OpenAI. Zbudowany na tym systemie własny model wielojęzyczny nie okazał się jednak spektakularnym sukcesem. Tym bardziej że współpraca obu firm została zawieszona.

Nie wszystkie chińskie koncerny technologiczne mają opóźnienia we wdrażaniu generatywnej AI. Bardzo zaawansowany projekt realizuje choćby internetowy gigant Baidu, który rozwija system o nazwie Ernie Bot. Porównywalny jest on z modelem GPT-4 od OpenAI i już – w ciągu zaledwie kilku miesięcy – zdołał przyciągnąć przeszło 100 mln użytkowników.

Z opóźnieniem do wyścigu AI dołączył też inny technologiczny potentat – Elon Musk. Choć to on zakładał i hojnie finansował OpenAI, to – po tym jak wycofał się z tego projektu w 2018 r. – najwyraźniej nie docenił szans na dynamiczny rozwój tej technologii.

Musk wypuścił AI z rąk

Boom na ChatGPT zaskoczył go. Sukces OpenAI był dla niego bolesny, bo już bez niego na pokładzie. Kontrowersyjny miliarder zareagował więc apelem o moratorium na prace nad sztuczną inteligencją i zwiększenie kontroli nad takimi systemami. Wielokrotnie dawał też do zrozumienia, że kapitałowe zaangażowanie w tę firmę przez Microsoft to nie najlepsze rozwiązanie dla ludzkości. Musk w wielu wypowiedziach wskazywał, że AI może być groźniejsza nawet od bomby atomowej.

Czytaj więcej

Musk pokazał swoją sztuczną inteligencję. Grok ma sarkastyczne poczucie humoru

Gdy Musk pomstował, w laboratoriach jego spółek opracowywano już algorytmy, które byłyby w stanie rzucić wyzwanie systemom OpenAI. I on dołączył więc do wyścigu w budowaniu generatywnych systemów AI. Ostatnio głośno zrobiło się o tym, że xAI – start-up Elona Muska zajmujący się właśnie sztuczną inteligencją – chce pozyskać nawet do 6 mld dol. na rozwój (w efekcie wycena tej firmy skoczyłaby do 20 mld dol.). Dzięki temu bot Grok (opracowany przez inżynierów Muska) skutecznie miałby walczyć z takimi potentatami jak właśnie Microsoft czy Google.

Uruchomiony kilka miesięcy temu Grok, określany jako konkurent ChatGPT i Barda, ma dostęp do danych gromadzonych przez serwis X (dawny Twitter). Na razie udostępniony został subskrybentom serwisu X Premium+.

O powstających systemach genAI zrobiło się głośno pod koniec 2022 r. za sprawą debiutu ChatGPT. Boom na tego typu rozwiązania na dobre rozkręcił się w ub.r. Ale faktycznie o projektach AI giganci myśleli już wcześniej i przygotowywali własne systemy. Jak zauważył Liang Rubo, dyrektor generalny ByteDance, dyskusje o tzw. generatywnych systemach pojawiły się na półrocznych przeglądach w firmie dopiero w 2023 r., choć technologia GPT-1 została opracowana już w 2018 r.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Apple podbiera pracowników Google. Buduje własną sztuczną inteligencję
Globalne Interesy
Ustawa antytiktokowa stała się ciałem. Chiński koncern wzywa Amerykanów
Globalne Interesy
Niemiecki robot ma być jak dobry chrześcijanin. Zaskakujące przepisy za Odrą
Globalne Interesy
Mark Zuckerberg rzuca wyzwanie ChatGPT. „Wstrząśnie światem sztucznej inteligencji”
Globalne Interesy
Amerykański koncern zwalnia pracowników. Protestowali przeciw kontraktowi z Izraelem
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO