Chińczycy testują rakiety wyglądające dziwnie znajomo. Skopiowali SpaceX

Już kilka firm opracowuje technologię, która ma pozwolić Chinom na zakopanie luki technologicznej w stosunku do Ameryki. Rakiety wielokrotnego użytku to klucz do podboju kosmosu, bo pozwalają na radykalne zmniejszenie kosztów misji.

Publikacja: 06.02.2024 09:37

Chiny mają ambitne plany podboju kosmosu. Nie powiodą się bez rakiet wielokrotnego użytku

Chiny mają ambitne plany podboju kosmosu. Nie powiodą się bez rakiet wielokrotnego użytku

Foto: Bloomberg

Technologia stworzona i wykorzystywana przez SpaceX Elona Muska (rakiety Falcon 9) umożliwiła firmie zdominowanie światowego przemysłu wystrzeliwania satelitów. Teraz zyskuje naśladowców w ostro rywalizujących z USA Chinach.

Pekiński start-up Orienspace, który w zeszłym miesiącu przeprowadził swój pierwszy start rakiety jednorazowego użytku, opracowuje teraz rakietę Gravity-2 wielokrotnego użytku. - Spodziewamy się, że jej dziewiczy lot odbędzie się pod koniec 2025 lub na początku 2026 r. – powiedział Yao Song, współzałożyciel i współdyrektor naczelny, w wywiadzie dla Bloomberga.

Kosmiczny przełom

Inna chińska firma pracująca nad możliwością ponownego wykorzystania rakiet to Beijing Interstellar Glory Space Technology, start-up znany jako i-Space, który przeprowadził test w grudniu. Z kolei spółka zależna państwowego China Aerospace Science and Industry Corp. (produkuje m.in. rakiety Długi Marsz) przeprowadziła w zeszłym miesiącu test pionowego startu i lądowania swojej rakiety wielokrotnego użytku Kuaizhou. Cały lot trwał 22 sekundy (rakieta zawisła w powietrzu na 10 sekund). Podobne technologie chcą wprowadzać też firmy Space Pioneer czy Landscape, która zasłynęła w ubiegłym roku z wystrzelenia rakiety napędzanej metanem Zhuque-2.

Czytaj więcej

Chiny rzucają wyzwanie Muskowi. Ich globalny internet ma być lepszy od Starlinka

Rakiety wielokrotnego użytku zmieniają dostęp do przestrzeni kosmicznej, ponieważ pozwalają firmom na wielokrotne wykorzystywanie urządzenia. Rakieta wynosił ładunek na orbitę okołoziemską, a następnie wraca na Ziemię, lądując pionowo na powierzchni lub w oceanie. Szczytem osiągnięć w tej dziedzinie jest licząca 130 metrów wysokości wraz ze statkiem rakieta Starship, która ma latać na Księżyc, a nawet na Marsa (zbliża się czas jej trzeciego testu). Należąca do Muska SpaceX pozostaje zdecydowanie światowym liderem, ale założona przez Jeffa Bezosa firma Blue Origin planuje wystrzelenie w tym roku rakiety wielokrotnego użytku New Glenn, co przyniesie Ameryce wewnętrzną konkurencję.

Choć chińskie firmy, w tym start-upy i przedsiębiorstwa państwowe, wystrzeliły w zeszłym roku prawie 70 rakiet, wszystkie były jednorazowego użytku. W tym czasie SpaceX wystrzeliło prawie 100 swoich rakiet wielokrotnego użytku.

Ambitne plany Chińczyków

Oprócz prac nad obiektem wielokrotnego użytku Orienspace wystrzelił w zeszłym miesiącu swoją pierwszą rakietę morską, która według Yao zapewnia elastyczność i wygodę firmom poszukującym sposobów na zwiększenie częstotliwości startów niższym kosztem. - Wystrzelenie rakiety z morza może zaoszczędzić miesiąc czasu i miliony juanów na kosztach logistyki w przypadku każdej rakiety – powiedział. - To znacząca poprawa efektywności biznesowej.

Czytaj więcej

Państwo Środka Kosmosu. Jak Chiny doganiają USA w przestrzeni

Firma planuje wystrzelenie od trzech do pięciu rakiet w 2025 r. i od pięciu do ośmiu w 2026 r. Orienspace chce w ciągu około trzech lat zwiększyć częstotliwość startów do 10 razy w roku, co pomogłoby mu osiągnąć przychody na poziomie 1 miliarda juanów (140 milionów dolarów).

- Próg ten ułatwiłby złożenie wniosku o notowanie w ramach pierwszej oferty publicznej – dodał Yao. Orienspace zakończyła niedawno rundę finansowania serii B na kwotę około 600 milionów juanów, a wycena firmy po zakończeniu finansowania wynosi około 6 miliardów juanów.

Rosnący przemysł kosmiczny w Chinach zwiększy popyt na usługi wystrzeliwania rakiet, a sektor ten już przyciąga inwestorów. Serwis informacyjny Caixin poinformował właśnie, że Shanghai Spacecom Satellite Technology, start-up wspierany przez władze Szanghaju, zebrał 6,7 miliarda juanów na sfinansowanie dostarczającej szybki internet konstelacji na niskiej orbicie okołoziemskiej, która może obejmować ponad 12 tys. satelitów. To ma być również rywal dla SpaceX, który już oferuje podobne usługi za pomocą sieci Starlink.

Również państwowy sektor kosmiczny, szczodrze zasilany przez państwo, ma duże osiągnięcia. Chiny mają już na orbicie własną stację kosmiczną Tiangong z kosmonautami (tzw. tajkonauci), i wysłały z powodzeniem lądownik na niewidzialną stronę Księżyca i planują wysłanie ludzi na Srebrny Glob.

Technologia stworzona i wykorzystywana przez SpaceX Elona Muska (rakiety Falcon 9) umożliwiła firmie zdominowanie światowego przemysłu wystrzeliwania satelitów. Teraz zyskuje naśladowców w ostro rywalizujących z USA Chinach.

Pekiński start-up Orienspace, który w zeszłym miesiącu przeprowadził swój pierwszy start rakiety jednorazowego użytku, opracowuje teraz rakietę Gravity-2 wielokrotnego użytku. - Spodziewamy się, że jej dziewiczy lot odbędzie się pod koniec 2025 lub na początku 2026 r. – powiedział Yao Song, współzałożyciel i współdyrektor naczelny, w wywiadzie dla Bloomberga.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Twórca ChatGPT z nieprawdopodobnym skokiem wartości. Które start-upy są najdroższe?
Globalne Interesy
Koniec mitu Elona Muska jako Midasa. Trudno uwierzyć, ile jest wart dawny Twitter
Globalne Interesy
Elon Musk chce wkrótce zabrać ludzkość na Marsa. O czymś jednak zapomniał
Globalne Interesy
Powstaje pierwszy komercyjny mikroreaktor jądrowy. Przełom w energetyce
Globalne Interesy
Polska żąda ceł na produkty z chińskich platform e-handlu. Temu i Shein na celowniku