Należąca do Amazona spółka Zoox rozpoczyna w miejscowości Austin Teksasie oraz w Miami pilotaż usług taksówkowych opartych o autonomiczne samochody. Specjalne auta mają poruszać się samodzielnie, dzięki licznym czujnikom, kamerom, lidarom oraz systemom sztucznej inteligencji. Nad bezpieczeństwem będzie czuwał jednak człowiek. W pojazdach ma bowiem, na razie, siedzieć pracownik Zoox, który w razie potrzeby przejmie kontrolę nad autem, zwłaszcza w pobliżu dzielnic o dużym natężeniu ruchu pieszego.
Innowacyjne auta od Amazona
Robo-taksówki Amazona to w praktyce zmodernizowane Toyoty Highlanders. Koncern podobne próby prowadzi również w Kalifornii i Nevadzie. Tam z kolei Zoox testuje samodzielnie zaprojektowane pojazdy autonomiczne – zbudowane już bez kierownic i pedałów. Takie konstrukcje są w stanie pomieścić czterech pasażerów, z których dwóch jest zwróconych twarzą do siebie.
Czytaj więcej
LiDAR to urządzenie, za pomocą którego można dokonywać precyzyjnych pomiarów i tworzyć przestrzenne modele. Jest wykorzystywany w wielu branżach. Stosuje się go m. in. w samochodach autonomicznych i telefonach komórkowych.
Co ciekawe, start-up intensyfikuje prace nad robo-taksówkami, choć amerykańska Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) prowadzi dochodzenie w sprawie dwóch wypadków z udziałem autonomicznych pojazdów Zoox. W sumie firma dysponuje flotą pół tysiąca takich innowacyjnych aut.
Kto wprowadza autonomiczne samochody
Start-up należący do grupy Jeffa Bezosa ma już spore doświadczenie w autonomicznej jeździe. Testy – poza Austin i Miami – prowadzi w innych dużych miastach, ale z zachodniego wybrzeża: w San Francisco, Las Vegas i Seattle. Zoox ma na oku już kolejne metropolie. Wkrótce ruszy też z usługami w pełni komercyjnymi na szeroką skalę. Podobne ambicje jak Amazon ma kilku innych dużych graczy. O rynek robo-taxi walczą choćby General Motors (poprzez start-up o nazwie Cruise, który również działa w Teksasie i San Francisco), czy Alphabet, spółka-matka Google.