Za inicjatywą w tej sprawie stoją Niemcy, poparte przez Polskę, Austrię, Danię, Francję i Holandię. Poprosiły Komisję Europejską o podjęcie całego pakietu działań, których celem jest ukrócenie nieuczciwej – ich zdaniem – konkurencji ze strony rosnących w siłę chińskich platform. Jak zauważają w swoim liście do KE, zarówno Temu, jak i Shein, zostały już uznane przez Komisję za tzw. VLOP-y (czyli bardzo duże platformy internetowe). I jako takie mają szczególne obowiązki dotyczące np. kontrolowania legalności sprzedawanych za ich pośrednictwem produktów. A to oznacza też spełnianie europejskich norm jakości czy bezpieczeństwa.
Niebezpieczne produkty z Chin
Część państw apeluje, żeby Komisja rygorystycznie zaczęła wykonywać te przepisy wobec chińskich platform. W tym celu proponują przede wszystkim, żeby na początek Bruksela zaczęła zbierać i digitalizować wszelkie informacje o naruszeniach prawa przez chińskie VLOP-y, dostępne w państwach członkowskich. To pozwoli na określenie skali łamania przepisów i nałożenie sankcji. Chcą też zwiększenia kompetencji krajowych urzędów nadzoru nad handlem elektronicznym oraz wzmocnienia koordynacji między nimi w ramach UE.
Czytaj więcej
Rząd chce zlikwidować lukę, dzięki której takie serwisy, jak Temu czy Shein, zalewają Europę rzeką tanich, słabej jakości produktów. Także inne kraje europejskie chcą walczyć z nieuczciwą konkurencją.
„W celu wzmocnienia ochrony konsumentów – w szczególności dzieci – poprzez unikanie szkód dla ich życia, zdrowia i mienia oraz w celu zapewnienia uczciwej konkurencji na rynku wewnętrznym, szczególnie ważne jest, aby platformy handlu elektronicznego podejmowały uzasadnione wysiłki w celu zapobiegania udostępnianiu na rynku produktów niebezpiecznych" – brzmi fragment listu.
Ale propozycja idzie dalej niż tylko nadzór i sankcje wynikające z unijnego aktu o usługach cyfrowych, który wszedł w życie w lutym tego roku. Szóstka państw, w tym Polska, chce też przyjrzenia się temu, jakie dane osobowe gromadzą te platformy i jak nimi zarządzają. Wreszcie apeluje o zniesienia kwoty wolnej od cła, która wynosi obecnie równowartość 150 euro oraz nałożenia podatku VAT na produkty dostarczane przez Temu i Shein.