Naukę języków obcych coraz wcześniej wspomagają aplikacje, które według Business on Apps wygenerowały w 2023 r. 1,08 mld dolarów przychodów. Najwięcej zarobiło Duolingo, aż 531 mln dol., zdecydowanie dominując nad rywalami takimi jak choćby Babbel, Rosetta Stone czy Busuu. Aplikacja ta ma dziś ok. 500 mln zarejestrowanych użytkowników, a 34 mln osób korzysta z niej przynajmniej raz dziennie. Odnotowuje też największą miesięczną liczbę pobrań wynoszącą 14,5 mln. Jej znakiem rozpoznawczym jest zielona sowa o imieniu Duo, która stała się viralem, jest też bohaterką licznych memów. Oferta Duolingo obejmuje 100 różnych kursów w 40 językach. Należą do nich także języki rzadko używane, jak hawajski, navajo i gaelicki, a nawet fikcyjny język High Valyrian z „Gry o Tron”.
Przyczyny sukcesu Duolingo
Na ogromną popularność aplikacji złożyło się kilka czynników. Przede wszystkim w podstawowej wersji jest ona bezpłatna. W ten sposób realizuje cel założycieli, którym jest dostępność do edukacji niezależnie od zasobności użytkowników. Ci mogą również skorzystać z płatnej, subskrypcji Duolingo Plus oraz Duolingo Max, która oferuje dostęp do ćwiczeń językowych wykorzystujących modele AI, w tym GPT-4 od Open AI.
Czytaj więcej
Zainspirowana hipopotamem karłowatym z Tajlandii cyfrowa waluta Moo Deng generuje krociowe zyski. Twórcy kryptowalut sięgają także po inne zwierzęta. W modzie są też nazwiska polityków.
Kolejną przyczyną popularności Duolingo jest innowacyjne podejście do nauki. Aplikacja stosuje grywalizację, a także microlearning, czyli dzielenie nauki języka na małe, łatwe do opanowania mikrolekcje. Zachętą do skorzystania z programu jest też personalizacja treści, ponieważ program dostosowuje się do stylów uczenia się i poziomów biegłości użytkowników. – Według raportu British Council „Artificial intelligence and English language teaching: Preparing for the future” narzędzia do nauki oparte na sztucznej inteligencji mogą być dobrym wsparciem w poznawaniu języka obcego, szczególnie dzięki ich pozytywnemu wpływowi na samodzielność w nauce.
Technologia automatycznego rozpoznawania mowy pomaga uczniom zwalczyć lęk przed mówieniem publicznie w obcym języku. AI może też wspierać i promować autonomię wśród uczących się, niezależnie od nauczyciela, programu nauczania, czy miejsca, w którym znajduje się uczeń. Narzędzia takie nie zastąpią jednak nauczycieli. Respondenci podkreślali, że sztuczna inteligencja nie jest w stanie imitować interakcji międzyludzkich, jakie zachodzą między uczniami i nauczycielem – mówi Karolina Kasperska, Head of English and School Education w British Council.