Największa rakieta świata rusza w kosmos. W wydarzeniu weźmie udział Donald Trump

Firma SpaceX planuje dziś wieczorem wystrzelić po raz szósty statek kosmiczny Starship w misji testowej. W ciągu czterech lat ma się odbyć nawet 400 lotów megarakiety.

Publikacja: 19.11.2024 12:46

Starship gotowy do lotu. Rakieta ma zrewolucjonizować loty kosmiczne

Starship gotowy do lotu. Rakieta ma zrewolucjonizować loty kosmiczne

Foto: SpaceX, X

Obecna misja ma się rozpocząć w czasie 30-minutowego okna, które otwiera się o godz. 23 czasu polskiego. 120-metrowa rakieta, która składa się z dwóch elementów w pełni nadających się do ponownego użycia — pierwszego stopnia Super Heavy i statku kosmicznego zwanego Starship lub po prostu „Ship” – zostanie wystrzelona z bazy firmy Starbase w pobliżu miejscowości Boca Chica w południowym Teksasie.

Trump razem z Muskiem obejrzą start Starshipa

Start rakiety obejrzy osobiście prezydent elekt Donald Trump. Trump potwierdził swoją obecność podczas startu w poście na serwisie X. "Powodzenia dla Elona Muska i Wielkich Patriotów zaangażowanych w ten niesamowity projekt" - napisał Trump.

Obecność Trumpa podczas startu jest kolejnym sygnałem rosnącej roli, jaką Musk odegra w nowej administracji prezydenckiej, w której będzie szefem „Departamentu Efektywności Rządu” wraz z przedsiębiorcą i politykiem Vivekiem Ramaswamyem. Ma on ograniczyć liczbę przepisów, biurokrację i przyczynić się do cięcia wydatków i ograniczenia marnotrawstwa.

Elon Musk może być beneficjentem współpracy z przyszłym prezydentem. Takie firmy jak Tesla, Starlink i SpaceX otrzymuje już duże fundusze rządowe.

Co przyniesie szósty lot Starshipa?

Starship Flight 6 ma miejsce po udanym piątym locie testowym 13 października, podczas którego lądujący w bazie booster Super Heavy został złapany przez mechazillę, czyli przy użyciu gigantycznych metalowych ramion w kształcie pałeczek, podczas gdy górny stopień kontynuował lot przed wykonaniem kontrolowanego manewru wejścia w atmosferę i lądowania w Oceanie Indyjskim. Teraz ma być podobnie.

„Sukces pierwszej próby przechwycenia boostera pokazał wykonalność projektu, dostarczając jednocześnie cennych danych umożliwiających dalsze ulepszanie wydajności sprzętu i oprogramowania” – stwierdziła SpaceX w oświadczeniu. Firma należy do miliardera Elona Muska.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rakieta nośna ponownie wyląduje w bazie po około siedmiu minutach od startu, zamiast jak w przypadku pierwszych prób, wodować w Zatoce Meksykańskiej. W tym czasie sam statek, po oddzieleniu się od boostera, będzie leciał po tej samej trajektorii suborbitalnej, co podczas lotu numer 5. Tym razem jednak podejmie próbę odpalenia w przestrzeni kosmicznej jednego z sześciu silników Raptor.

Czytaj więcej

Wielki sukces Muska. Starship poleciał w „najbardziej ambitnym locie testowym w historii”

Przeprowadzone zostaną także eksperymenty z osłoną termiczną statku i zastosowany inny  manewr przed ponownym wejściem w atmosferę. Statek poleci pod większym kątem, zanim spadnie do Oceanu Indyjskiego około 65 minut po wystrzeleniu. Start celowo zaplanowano na późne popołudnie w Ameryce, co umożliwi lepszą obserwację ponownego wejścia w atmosferę i lądowania w świetle dziennym.

Przed wtorkowym lotem testowym zakończono usprawnienia sprzętowe, zwiększające wytrzymałość konstrukcyjną i zmniejszono liczbę płytek z aluminium, co ma zmniejszyć masę statku.

„Nauka wyciągnięta z tych i kolejnych testów sprawi, że cały system statku kosmicznego będzie coraz bardziej niezawodny, w miarę jak będziemy zbliżać się do pełnej i szybkiej możliwości jego ponownego użycia” – stwierdziła SpaceX w oświadczeniu.

Starship podbije wartość SpaceX

W trakcie jednej z kolejnych misji – na wiosnę 2025 roku ma dojść do próby tankowania w kosmosie, co wymagałoby wystrzelenia dwóch statków. To kluczowa operacja, która ma zmniejszyć koszt misji księżycowej.

Czytaj więcej

Elon Musk chce wkrótce zabrać ludzkość na Marsa. O czymś jednak zapomniał

Starship, podobnie jak Falcon 9 ma być rakietą wielokrotnego użytku i odmienić kosmiczny biznes, radykalnie obniżając koszty. Umożliwi też podróże międzyplanetarne. Najpierw ma to być misja załogowa na księżyc (misja Artemis III), a potem na Marsa. Już w 2026 roku megarakiety Elona Muska mają startować w kosmos nawet co dwa tygodnie, początkowo wynosząc na orbitę ogromne ilości satelitów (rakieta może zabrać 100 ton ładunku, a w przygotowaniu jest jeszcze większa wersja). W przyszłym roku ma to być 25 startów. - Nie zdziwiłabym się, gdyby doszło do 400 lotów Starshipów w ciągu najbliższych czterech lat" - powiedziała Gwynne Shotwell, prezes i dyrektor operacyjny SpaceX.

Zauważyła, że Starship jest kluczowy, aby SpaceX stał się jedną z najcenniejszych firm na świecie. Obecnie firma wyceniana jest na 200-250 mln dol., a jej motorem napędowym jest system satelitarnego internetu Starlink.

Obecna misja ma się rozpocząć w czasie 30-minutowego okna, które otwiera się o godz. 23 czasu polskiego. 120-metrowa rakieta, która składa się z dwóch elementów w pełni nadających się do ponownego użycia — pierwszego stopnia Super Heavy i statku kosmicznego zwanego Starship lub po prostu „Ship” – zostanie wystrzelona z bazy firmy Starbase w pobliżu miejscowości Boca Chica w południowym Teksasie.

Trump razem z Muskiem obejrzą start Starshipa

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Polska pomijana przez giganta AI. Ten bot tworzy wideo na podstawie poleceń tekstem
Globalne Interesy
Amerykański koncern oskarżony o uciszanie pracowników i szpiegowanie ich urządzeń
Globalne Interesy
Amerykańskie chipy „nie są już bezpieczne”. Zaostrza się konflikt Chin z USA
Globalne Interesy
To może być rewolucja w Apple. Takiego iPhone'a jeszcze nie było
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Globalne Interesy
Rewolucja w ChatGPT. Nie wszyscy użytkownicy będą zadowoleni