Wartość tej firmy stopniała w dzień o 600 mld dol. Za „rekordem" stoją Chińczycy

Cena akcji największego producenta chipów AI spadła w poniedziałek aż o 17 proc. To był nie tylko najgorszy dzień Nvidii, ale i największy dzienny spadek wartości jakiejkolwiek spółki w historii. Czy to początek końca niezwykłego sukcesu kalifornijskiego giganta?

Aktualizacja: 28.01.2025 08:58 Publikacja: 27.01.2025 23:51

Współtwórca Nvidii i jej dyrektor generalny Jensen Huang ma wielki powód do niepokoju

Współtwórca Nvidii i jej dyrektor generalny Jensen Huang ma wielki powód do niepokoju

Foto: Bloomberg

Po wyprzedzeniu koncernu Apple w zeszłym tygodniu i zostaniu najcenniejszą spółką, notowaną na amerykańskiej giełdzie, Nvidię spotkał niespodziewany zimny prysznic.

Chiński start-up od sztucznej inteligencji, DeepSeek, zaprezentował nowe narzędzie o otwartym kodzie źródłowym, konkurencyjne wobec takich systemów jak ChatGPT czy Gemini, ale stworzone przy zdecydowanie mniejszych kosztach, co zakwestionowało dotychczasowe modele biznesowe gigantów AI. DeepSeek miał powstać w ledwie dwa miesiące i za niecałe 6 milionów dolarów, przy wykorzystaniu chipów Nvidii o mniejszych możliwościach, zwanych H800s.

Nagłe zainteresowanie DeepSeek w weekend sprawiło, że wyprzedził on ChatGPT od OpenAI i stał się najczęściej pobieraną bezpłatną aplikacją w USA (w sklepie Apple App Store). Rozwój chińskiego modelu AI miał miejsce, pomimo szeregu niedawnych ograniczeń wprowadzonych przez USA w zakresie eksportu chipów do Chin.

Dlaczego wartość Nvidii mocno spadła?

Jednostki przetwarzania graficznego (GPU) kalifornijskiej firmy dominują na rynku chipów do centrów danych AI w USA, a tacy giganci technologiczni, jak Alphabet, Meta i Amazon, wydają na nie miliardy dolarów. Analitycy z Cantor, cytowani przez CNBC, napisali w poniedziałkowym raporcie, że pojawienie się technologii DeepSeek wywołało „wielki niepokój co do wpływu na zapotrzebowanie na moc obliczeniową, a co za tym idzie, obawy przed spadkiem wydatków na procesory graficzne”. Dyrektor generalny Nvidii Jensen Huang przekonywał jeszcze niedawno, że obecny sprzęt w centrach danych o wartości 1 biliona dolarów będzie musiał zostać zastąpiony chipami AI, a potencjał takich centrów podwoi się w ciągu pięciu lat.

Czytaj więcej

„Punkt zwrotny w historii AI”. Czym jest DeepSeek, wielka nadzieja Chin?

Faktem jest, że potrzebowali tylko impulsu do sprzedaży po imponujących wzrostach spółek technologicznych w ostatnich latach. Po prawdziwym rajdzie akcji Nvidii – wzrosły o 239 proc. w 2023 r. i 171 proc. w 2024 roku – inwestorzy wpadli w panikę, obawiając się ograniczenia wydatków na chipy firmy. Ale nie tylko jej. Broadcom, kolejny duży amerykański producent chipów, zanotował w poniedziałek spadek kursu akcji o 17 proc., co obniżyło jego kapitalizację rynkową o 200 miliardów dolarów.

Ucierpiały także firmy zajmujące się budową i zaopatrzeniem centrów danych. Oracle, biorący udział w najnowszej inicjatywie prezydenta Donalda Trumpa dotyczącej sztucznej inteligencji (Stargate), zanurkował o 14 proc.

Czytaj więcej

Europa zaskoczona i przerażona. Co przyniesie projekt Stargate Trumpa?

W przypadku Nvidii strata była ponad dwukrotnie większa, niż 279 miliardów dolarów „utracone" we wrześniu. Była to wówczas największa jednodniowa strata wartości rynkowej w historii i pobicie rekordu Mety z 2022 roku (minus 232 miliardów dolarów). Wcześniej największy spadek miał miejsce w 2020 roku, a jego „bohaterem” był koncern Apple (182 miliardy dolarów).

Apple i Microsoft wyprzedziły Nvidię

Spadek wartości Nvidii jest ponad dwukrotnie większy niż kapitalizacja rynkowa Coca-Coli i Chevronu oraz przekracza wartość rynkową Oracle i Netflix – podliczył CNBC. W efekcie Nvidia, z 2,9 bln wartości, spadła na trzecie miejsce wśród najcenniejszych firm, za koncernami Apple i Microsoft.

Czytaj więcej

Potęga i monopol tej firmy budzą już wielki niepokój. Współzałożycielem był Polak

Według magazynu „Forbes" majątek netto dyrektora generalnego Nvidii i jej akcjonariusza Jensena Huanga spadł o około 21 miliardów dolarów.

Czy poniedziałkowe spadki na giełdzie zwiastują koniec supremacji giganta, który od powstania w 1993 roku rozwijał się w średnim tempie 100 proc. rocznie? Niekoniecznie. Historia Nvidii przypomina jazdę roller coasterem i wielokrotnie wieszczono firmie schyłek. Pierwszym produktem Nvidii była karta graficzna, ale jej sprzedaż okazała się porażką i konieczne było zwolnienie połowy pracowników. Kiedy była na skraju bankructwa, postawiła na wyspecjalizowane procesory graficzne do zasilania grafiki o wysokiej intensywności ruchu do gier komputerowych i to był strzał w dziesiątkę. W 1999 roku weszła na giełdę, zyskując na boomie dotcomów, by po pęknięciu bańki dramatycznie tracić na wartości. Podobnie bolesne były lata kryzysu finansowego z lat 2008–2010 (wtedy cała firma była warta 6 mln dol.), a nawet czas załamania na rynku kryptowalut w 2022 roku, bo spółka była głównym dostawcą procesorów dla kopaczy. We właściwym momencie postawiła wszystko na produkcję na rzecz sztucznej inteligencji i notowania znów poszybowały. Tym razem do stratosferycznych poziomów. Ale teraz znów pojawił się wielki znak zapytania.


Po wyprzedzeniu koncernu Apple w zeszłym tygodniu i zostaniu najcenniejszą spółką, notowaną na amerykańskiej giełdzie, Nvidię spotkał niespodziewany zimny prysznic.

Chiński start-up od sztucznej inteligencji, DeepSeek, zaprezentował nowe narzędzie o otwartym kodzie źródłowym, konkurencyjne wobec takich systemów jak ChatGPT czy Gemini, ale stworzone przy zdecydowanie mniejszych kosztach, co zakwestionowało dotychczasowe modele biznesowe gigantów AI. DeepSeek miał powstać w ledwie dwa miesiące i za niecałe 6 milionów dolarów, przy wykorzystaniu chipów Nvidii o mniejszych możliwościach, zwanych H800s.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Chińczycy mają już coś lepszego, niż budzący postrach w USA DeepSeek. Co potrafi Qwen?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Globalne Interesy
Francuzi palą się ze wstydu. Spektakularna porażka projektu, który wspierał Emmanuel Macron
Globalne Interesy
Przełomowa chińska AI DeepSeek to pułapka? „Cenzura i utrata prywatności”
Globalne Interesy
Elon Musk reaktywuje protoplastę TikToka? To mógłby być kłopot dla Chińczyków
Materiał Promocyjny
7 powodów, dla których warto przejść na Małą Księgowość
Globalne Interesy
„Zatoka Amerykańska” zamiast „Meksykańskiej" na mapach. Kontrowersyjna decyzja Google
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe