Reklama

Finały polskiej ligi e-sportowej znów offline

8 drużyn, 7 kolejek fazy zasadniczej, 5 dni play-offów, drabinka podwójnej eliminacji, dziesiątki godzin spędzonych na wirtualnych mapach, nieoczekiwane zwroty akcji – minione zmagania PGE Dywizji Mistrzowskiej były inne niż wszystkie.

Publikacja: 10.06.2021 15:07

Rozgrywki e-sportu mają imponującą oprawę i przyciągały na arenę tylu widzów, co mecze piłki nożnej.

Rozgrywki e-sportu mają imponującą oprawę i przyciągały na arenę tylu widzów, co mecze piłki nożnej. Czy po pandemii znów tak będzie?

Foto: Bloomberg

Pierwszy raz od 1,5 roku zawodnicy 4 najlepszych drużyn polskiego CS:GO, czyli Counter-Strike: Global Offensive, spotkali się na LAN-ie, offline, a to oznacza, że mieli możliwość znowu usiąść obok siebie, by ramię w ramię walczyć o puchar Polskiej Ligi Esportowej.

Trzydniowe, finałowe zmagania wyłoniły zwycięzcę PGE Dywizji Mistrzowskiej. Kilkugodzinna, walka o tytuł mistrza Polskiej Ligi Esportowej okazała się wygrana dla zawodników drużyny Illuminar Gaming. Mimo zaciętej walki, 3 dogrywek i łącznie 48 rund w pierwszej mapie, Illuminar Gaming wygrało z drużyną Mad Dog’s Pact 2:0, odbierając puchar rywalom.

Za nami esportowe święto, które było ogromnym wyzwaniem. Doczekaliśmy momentu stacjonarnych  rozgrywek, które były nadawane na żywo z trzech różnych miejsc: ze studia Polsat Games (również na platformie streamingowej Twitch.tv), z ESPOTU, czyli gamingowego serca stolicy i z Esports Performance Center, w którym rywalizowali zawodnicy.

Esportową historię tworzymy wspólnie z graczami i fanami, dlatego cieszę się, że jako Polska Liga Esportowa stale wychodzimy naprzeciw ich oczekiwaniom. Niezmiennie dbamy o profesjonalną rywalizację na najwyższym poziomie, oferując przy tym wyjątkowe emocje. – podkreśla Radosław Wójcik, Head of Communication & PR Polskiej Ligi Esportowej.

Gracze rywalizowali o łączną pulę nagród 100 000 złotych, miejsce w kwalifikacjach do międzynarodowego, prestiżowego turnieju BLAST Premier Fall 2021 oraz wyróżnienia MVP (z ang. Most Valuable Player, czyli najbardziej wartościowy gracz) ufundowane przez Marcina Gortata, legendę NBA i inwestora PLE. Fani zdecydowali w internetowym głosowaniu, że to Miłosz „mhL” Knasiak został MVP meczu.

Reklama
Reklama

Rozgrywki półfinałowe rozpoczęły się od starcia pomiędzy graczami drużyny Izako Boars oraz obrońcami tytułu MAD DOG’S PACT. W trakcie fazy zasadniczej zwycięstwo odniosła formacja dowodzona przez Dawida „lunAtica” Cieślaka, jednak wielu ekspertów wskazywało na podopiecznych Bartosza „Hypera” Wolnego jako na faworytów do końcowego triumfu. Założenia okazały się niesłuszne, bo drużyna konsekwentnie dążyła po swoje, o czym świadczy wygrana na „dzikach” 2:1.

Tuż po meczu pomiędzy MAD DOG’S PACT i Izako Boars do igrzysk dołączyli gracze drużyn HONORIS oraz Iluminar Gaming. Ci drudzy sprawnie wyeliminowali przeciwników z dalszej rywalizacji z wynikiem 2:0. W finale drabinki przegranych spotkali się zawodnicy Illuminar Gaming oraz Izako Boars, czego efektem była wygrana 2:0 na drużynie Izako Boars. Finałowa rozgrywka pomiędzy Illuminar Gaming a MAD DOG’S PACT zakończyła się zwycięsko właśnie dla drużyny Illuminar Gaming wynikiem 2:0.

Gry & e-Sport
The Game Awards 2025 przyznane. Zwycięska gra bije rekordy popularności
Gry & e-Sport
Rewolucja w grach: AI tworzy postacie, które myślą jak ludzie
Gry & e-Sport
Już jest hitem w USA. CD Projekt pokazał zwiastun „Wiedźmina 4” z niezwykłą grafiką
Gry & e-Sport
Kiedy pojawi się czwarty Wiedźmin? CD Projekt odsłania kolejne karty
Gry & e-Sport
A jednak wojna… Kontrowersyjna gra o rosyjskiej inwazji na Polskę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama