W piątek rusza jedno z największych wydarzeń tego typu na świecie – Intel Extreme Masters (IEM). Organizatorom turnieju szyki psuje jednak koronawirus. Właśnie z uwagi na epidemię najpierw swój udział w imprezie wycofał sam sponsor główny IEM 2020, czyli Intel.
Jednak wielkie wydarzenie e-sportowe, które – jak co roku – ma miejsce w Katowicach, nie zostało wówczas odwołane. Organizatorzy, firma ESL, wdrożyli dodatkowe rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa. Na miejscu służby medyczne miały przeprowadzać badania stanu zdrowia, w tym kontrolę temperatury, każdego gościa wchodzącego na teren wydarzenia. ESL zapowiedział też pojawienie się dodatkowego personelu medycznego, patrole pierwszej pomocy oraz zwiększoną liczbę stanowisk sanitarnych dla wszystkich odwiedzających wydarzenie.
CZYTAJ TAKŻE: Turnieje e-sportu przyciągają miliony
Tak duża impreza w dobie zagrożenia koronawirusem budziła jednak coraz większe kontrowersje. W czwartek do prezydenta Katowic w czwartek zaapelował Marek Plura, poseł Koalicji Obywatelskiej z tego regionu, bu odwołał tę masową imprezę. „Są tu tysiące uczestników z państw dotkniętych korona wirusem. Przed wejściem będzie pomiar temperatury. Potencjalni chorzy nie będą wpuszczani na imprezę, co oznacza, że pójdą na miasto. Dopuszczenie do tego to skandal!” – napisał poseł na Twitterze.
Wojewoda posłuchał apelu. Co prawda imprezy nie odwołał, ale zakazał udziału w niej publiczności. W efekcie musi się odbyć za pomocą transmisji online.