„Wiedźmin” to jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji w ostatnich kilkunastu miesiącach. Kilka dni temu Netflix udostępnił materiał wideo pokazujący, jak Andrzej Sapkowski, autor bestsellerowych powieści o Geralcie z Rivii, odwiedza plan filmowy. Produkcja jest mocno reklamowana na całym świecie. To darmowy „prezent” dla polskiego CD Projektu, który jest autorem serii gier „Wiedźmin”.
CZYTAJ TAKŻE: Wiedźmin dalej lokomotywą CD Projektu. Wyniki nie rozczarowały
Pierwszy sezon serialu składa się z ośmiu odcinków. Już wiadomo, że będzie kontynuowany. Prace nad drugim sezonem mają ruszyć w pierwszym kwartale przyszłego roku. Fani gier zastanawiają się, czy CD Projekt również pójdzie za ciosem i przygotuje czwartą część wiedźmińskiej serii, ale zarząd studia na ten temat wypowiadać się nie chce. Podkreśla niezmiennie, że priorytetem jest teraz premiera „Cyberpunka”, którą zaplanowano na 16 kwietnia 2020 r. To ona zdeterminuje przyszłoroczne wyniki spółki. Nowa gra ma być większa i bardziej ambitna niż wiedźmińska seria. Ta ostatnia sprzedała się już w sumie w ponad 40 milionach egzemplarzy.
priorytetem jest teraz premiera „Cyberpunka”, którą zaplanowano na 16 kwietnia 2020 r.
Giełdowa spółka stopniowo rozkręca kampanię marketingową związaną z „Cyberpunkiem”. Zarząd przy okazji publikacji wyników finansowych za trzeci kwartał nie chciał zdradzić wyników przedsprzedaży, ale zasygnalizował, że wszystko idzie zgodnie z planem. Podkreślił też, że zdecydowanie największej liczby zamówień spodziewa się na kilka dni przed premierą – tak właśnie było w przypadku „Wiedźmina 3”.