Gra, w której wcielasz się w mordercę i gwałciciela. Gdzie są granice?

Produkcji ociekających przemocą i erotyką nie brakuje. Ale jeszcze chyba żadna nie wzbudziła tylu kontrowersji co „Rape Day”, gra o seryjnym mordercy i gwałcicielu.

Publikacja: 12.03.2019 11:50

Gra „Rape Day” wywołało dyskusję o granicach epatowania przemocą w grach

Gra „Rape Day” wywołało dyskusję o granicach epatowania przemocą w grach

Foto: Gra „Rape Day” wywołało dyskusję o granicach epatowania przemocą w grach

Po licznych protestach Steam zdecydował, że nie będzie dystrybuować „Rape Day”. To też wywołało falę komentarzy. Również Visa, Mastercard i PayPal zablokowały możliwość kupowania gry, która kosztuje 15 dolarów.

Część graczy chwali decyzję, podkreślając, że tego typu gry przekraczają wszelkie granice i gloryfikują przemoc wobec kobiet. Nie brak też jednak krytyki. „To wręcz pocieszne, że nikt tak naprawdę nie potrafi racjonalnie wyjaśnić, czemu wirtualne zabijanie jest OK, a wirtualny gwałt to już sodoma i gomora” – napisał na branżowym portalu jeden z internautów.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Gry & e-Sport
Cios dla graczy. Popularny menadżer piłkarski nie zostanie wydany
Materiał Promocyjny
Diablo Chairs i Jan Nowak rewolucjonizują rynek
Gry & e-Sport
W 2025 r. polscy producenci gier szykują premiery. Kto może odnieść sukces?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Gry & e-Sport
Rozczarowująca premiera gry „Frostpunk 2” wstrząsnęła giełdą. Co poszło nie tak?