Moonlit przeprowadził w ubiegłym roku publiczną emisję miliona akcji, która zakończyła się pozyskaniem 2 mln zł od inwestorów.
Firma działa od ponad pięciu lat i rozwinęła się z koła naukowego studentów AGH do firmy zatrudniającej 20 osób. Początkowo działała jako software house, produkując technologie do gier oraz same gry na zlecenie zewnętrznych podmiotów. Do tej pory zrealizowała 16 produkcji na zlecenie.
CZYTAJ TAKŻE: USA znów największym rynkiem. Chiny w tyle
Wejście na New Connect ma umożliwić spółce realizację autorskich projektów. Do 2021 roku Moonlit planuje wydanie siedmiu gier, które obecnie są w fazie produkcji. Flagowym produktem ma być symulator przetrwania pt. „Baikonur”, produkowana jest również gra na licencji programu Discovery pt. „Deadliest Catch” dla Ulitmate Games.
Przedstawiciele spółki, prezes Michał Gardeła i wiceprezes Maciej Siwek, zaznaczyli, że siłą napędowa Moonlita jest nie tylko produkcja gier, ale również opracowywanie autorskich technologii. Należą do nich system symulacji wody Ulitmate Water System, który firma określa jako jeden z najbardziej zaawansowanych na świecie oraz opracowywana Angular Light (zajęła drugie miejsce w konkursie GameInn).