Polska firma, we współpracy z japońskim studiem animacji Trigger oraz platformą Netflix, stworzy serial anime, bazujący na „Cyberpunku”. Premiera serialu zaplanowana jest na 2022 r.
– Długo czekaliśmy na ten moment i wreszcie możemy ogłosić to oficjalnie: tworzymy anime w świecie Cyberpunka! Cyberpunk towarzyszy mi od dziecka, ale nie tylko mi. Miłośników i miłośniczek gatunku, osób które chłoną wszystko co ma do zaoferowania pod każdą postacią, jest w studio znacznie więcej. Cyberpunk Edgerunners to nasz ukłon w kierunku klasycznego cyberpunka oraz świata filmu i animacji – tak informację komentuje Adam Badowski, szef studia CD Projekt Red.
CZYTAJ TAKŻE: CD Projekt przesuwa premierę Cyberpunka. „Przepraszamy”
Nowy projekt będzie to 10-odcinkowa opowieść o chłopaku z ulicy, który próbuje przetrwać w niebezpiecznym mieście przyszłości, omamionym technologią i modyfikowaniem ciała. „Żeby przeżyć, postanawia zaryzykować wszystko i zostać jednym z edgerunnerów, wyjętych spod prawa najemników zwanych też cyberpunkami” – tak nową produkcję opisuje polskie studio.
Stworzoną przez CD Projekt Red historię na ekrany przeniesie japońskie studio Trigger. Anime wyreżyseruje Hiroyuki Imaishi.
– Cyberpunka darzę ogromną sympatią. Jednocześnie wiem jak trudny jest to gatunek. Wierzę jednak, że razem z CD Projekt Red stworzymy serię, która nie tylko spełni oczekiwania graczy i miłośników anime, a wręcz je przerośnie. Dołożymy wszelkich starań, by tak właśnie było – deklaruje Imaishi.
Oryginalną ścieżkę dźwiękową do nowego anime skomponuje Akira Yamaoka (autor ścieżki muzycznej do „Silent Hill”).
„Cyberpunk” jest najbardziej wyczekiwaną tegoroczną grą komputerową. Podczas imprezy, która odbyła się wieczorem 25 czerwca studio nie tylko poinformowało o planowanym anime, ale zaprezentowało również nowy zwiastun i gameplay „Cyberpunka”.
CZYTAJ TAKŻE: Już 400 zł za akcję CD Projektu. Najwięcej warte studio w Europie
Niedawno polskie studio przełożyło termin premiery, uzasadniając że potrzebuje dodatkowych 9 tygodni na doszlifowanie gry. Nie zaszkodziło to na długo wycenie spółki. Jej kapitalizacja na giełdzie sięga teraz rekordowego poziomu 40 mld zł. To ponaddwukrotnie więcej niż wycena KGHM czy Pekao.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.