Izrael zmaga się z drugą fala pandemii i wzrostem infekcji koronawirusa.
Technologia nadzoru Shin Bet jest wykorzystywana do śledzenia osób zarażonych koronawirusem od marca decyzją rządu. Premier wprowadzając monitorowanie obywateli, ominął Kneset, ponieważ obawiał się, że podkomisje parlamentarne opóźnią uruchomienie programu.
Czytaj także: „Wielki brat” koronawirusa. Wysyp aplikacji do śledzenia kontaktów
W końcu Kneset zezwolił na śledzenie obywateli zarejestrowanych jako zarażeni koronawirusem aż do 20 stycznia 2021 r. – informuje Reuters. Mimo protestów organizacji społecznych zajmującymi się prawami człowieka, które ostrzegają, ze służby specjalne dostały prawo do zbyt mocnej ingerencji w prywatność obywateli Izraela.
Shin Bet ma prawo sprawdzić z kim kontaktowały się osoby zarażone. Służby mogą sprawdzać dane lokalizacyjne w smartfonach do 14 dni przed diagnozą. Dane te są wykorzystywane do identyfikacji każdego, z kim mieli kontakt zarażeni, co ma pomóc w ich powiadomieniu, izolacji i zapobieżeniu rozprzestrzeniana się infekcji.