CZYTAJ TAKŻE: Praca w IT to luksus? Nie dla wszystkich
Według danych ABSL co trzecie z centrów usług dla biznesu w Polsce specjalizuje się w IT, pracując głównie na zlecenie zachodnich kontrahentów. To usługi dla zagranicy rozkręciły krajowy rynek pracy dla informatyków. Ograniczając ich chęci do emigracji zarobkowej. To się jednak może zmienić. – Profesjonaliści IT są dużo bardziej mobilni niż reprezentanci innych branż i z łatwością mogą pracować za granicą – zaznacza Przemysław Berendt, prezes startupu Talent Alpha, który łączy małe i średnie firmy IT z Europy Środkowo-Wschodniej z globalnymi graczami. Przypomina, że nabywcy usług IT biorą pod uwagę m.in. liczbę ekspertów na rynku, poziom ich kompetencji, bliskość kulturową, otoczenie prawne, obciążenia podatkowe, a także cenę. – Dlatego przy wyborze dostawcy bardzo często wraz z Polską analizowane są dzisiaj Rumunia, Bułgaria, Czechy czy Litwa, a coraz częściej także Ukraina, Białoruś czy Rosja – zaznacza Berendt.
Jak podkreśla Tomasz Pyrak, Ukraina jest dzisiaj jednym z głównych kierunków outsourcingu IT w Europie. – Stawki na poziomie tych, które specjaliści otrzymują w Polsce, bardzo niskie podatki i dużo większa siła nabywcza, w związku z niskim kosztem życia sprawiają, że jest to kraj, który może przyciągać specjalistów IT, także z Polski – podkreśla prezes IT Kontrakt, która niedawno przejęła spółkę CoreValue z centrami rozwoju oprogramowania na Ukrainie i w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE: 2019 to rok informatyków
I przypomina, że w Polsce narasta deficyt kadry IT. Nie wypełnia go imigracja ze Wschodu, tym bardziej że liczba wydanych informatykom zezwoleń na pracę w Polsce rośnie coraz wolniej. W zeszłym roku – do 4,8 tys. tylko o 940 więcej niż rok wcześniej. Według raportu funduszy Aventures, Aventis Capital i Capital Times, średnie stawki brutto informatyków są w Polsce już tylko o ok. 9-15 proc. wyższe niż na Ukrainie czy w Rumunii. Oba te kraje w ostatnich latach mocno postawiły na rozwój usług IT, kusząc preferencyjnym opodatkowaniem. W Rumunii specjaliści IT są zwolnieni z podatku dochodowego, na Ukrainie zaś, gdzie większość informatyków pracuje na umowach firma–firma, obowiązuje ich 3–5-proc. stawka podatku.
OPINIA
Paweł Panczyj, członek zarządu Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych
W ostatnich tygodniach mieliśmy kilka sygnałów od firm doradztwa inwestycyjnego, że przez planowane zmiany podatkowe Polska traci na atrakcyjności. Dla inwestorów bardzo ważna jest przewidywalność i stabilność regulacji, a duża częstotliwość i spontaniczność zmian przepisów jest dla nich zniechęcająca. Szczególnie, gdy kolejne proponowane zmiany w przepisach podnoszą koszty zatrudnienia i zwiększają uciążliwość prowadzenia biznesu. Będzie nam trudniej o nowe inwestycje.