Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC), główna agencja Stanów Zjednoczonych zajmująca się zwalczaniem poważnych zagrożeń zdrowotnych, stwierdziło, że zostało oszukane, wierząc, że Pushwoosh ma siedzibę w stolicy USA. Dowiedziawszy się o jej prawdziwym pochodzeniu od dziennikarzy Reutera, usunął oprogramowanie Pushwoosh z siedmiu publicznych aplikacji. Wszystko z obawy o bezpieczeństwo, ponieważ oprogramowanie pozwala zbierać bardzo dokładne dane, w tym dane lokalizacyjne osoby, która maje na swoim smartfonie.
Także Armia USA poinformowała, że w marcu usunęła aplikację zawierającą kod Pushwoosh z powodu tych samych obaw związany z zagrożeniem rosyjskim. Z aplikacji korzystali żołnierze w jednej z głównych baz szkolenia bojowego w Stanach Zjednoczonych.
Okazuje się, że firma Pushwoosh ma siedzibę w syberyjskim mieście Nowosybirsk, gdzie jest zarejestrowana jako firma programistyczna, która również zajmuje się przetwarzaniem danych. Zatrudnia około 40 osób i odnotowała w zeszłym roku przychody w wysokości 143 270 000 rubli (2,4 mln dolarów). Pushwoosh jest zarejestrowany jako firma, która płaci podatki w Rosji. Jednak w mediach społecznościowych i w amerykańskich dokumentach regulacyjnych przedstawia się jako firma amerykańska, z siedzibą w takich stanach jak Kalifornia, Maryland i Waszyngton – w zależności od dokumentu – wynika ze śledztwa Reutera.
Czytaj więcej
Złe czasy ujawniają trwałe firmy, a technologia przeprowadzi przez trudny okres, które nadchodzi – mówi Alex Karp, prezes Palantir Technologies, amerykańskiej firmy programistycznej, która specjalizuje się w analizie Big Data.
Pushwoosh zapewnia programistom wsparcie w zakresie przetwarzania kodu i danych, umożliwiając im profilowanie aktywności online użytkowników aplikacji na smartfony i wysyłanie dostosowanych powiadomień push z serwerów Pushwoosh.