Paryskie igrzyska zagrożone. Hakerzy też mogą „startować” i wypaczyć wyniki

Cyfrowi przestępcy wzięli na celownik największe wydarzenia sportowe – alarmują eksperci. Zagrożone mogą być tegoroczne wielkie imprezy w Niemczech i Francji.

Publikacja: 22.01.2024 15:48

Cyberprzestępcy w 2024 r.. skupią uwagę na sporcie – ostrzegają eksperci z branży bezpieczeństwa IT.

Cyberprzestępcy w 2024 r.. skupią uwagę na sporcie – ostrzegają eksperci z branży bezpieczeństwa IT. Igrzyska w Paryżu rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia.

Foto: shutterstock

Sport wyraźnie wpadł w oko hakerom. Zamierzają oni skupić na nim swoją uwagę w 2024 r. – wynika z analiz firmy Check Point, która wskazuje, że wrażliwe dane związane z wydarzeniami tego typu będą w najbliższych miesiącach poważnie zagrożone. Dzieje się tak nie bez kozery – w Paryżu odbędą się bowiem igrzyska olimpijskie, w Niemczech zaś Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.

Hakerzy mogą zakłócić systemy odczytu wyników

Zagrożenie jest realne – w ciągu dziesięciu lat (2012–2021) nastąpił bowiem 20-krotny wzrost liczby ataków związanych z igrzyskami olimpijskimi (z 212 mln ataków w Londynie w 2012 r. do 4,4 mld w Tokio w 2021 r.). Eksperci firmy Avanan wspominają m.in. wiadomości phishingowe (wyłudzające dane) związane z mistrzostwami świata w 2022 r., jakie zalewały skrzynki mailowe na całym świecie. Ataki dotyczyły wówczas zakładów sportowych, a cyberprzestępcy chcieli nakłonić ofiary do przekazania swoich poufnych danych bankowych.

Czy i tym razem należy spodziewać się cyfrowych uderzeń? Analitycy nie mają wątpliwości, że tak. Potwierdza to Cybersecurity Ventures. Z danych firmy wynika, iż globalna cyberprzestępczość znacząco wzrośnie do 2025 r., przy czym to właśnie sport będzie jednym z jej kluczowych „napędów”. Badania brytyjskiego Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa już pokazują, że aż 70 proc. organizacji sportowych doświadcza co najmniej jednego cyberataku rocznie.

Czytaj więcej

Hakerzy mogą zaatakować przez wkrętarki. Gigant ma problem, zagrożone auta

– Ataki cybernetyczne na sport to duży problem. W obliczu prognozowanego wzrostu wartości światowego przemysłu sportowego do poziomu 600 mld dol. do roku 2025 i zjawiska rosnącej presji geopolitycznej na sport, państwa, organizatorzy i wiodące firmy z branży muszą zintensyfikować swoje wysiłki w zakresie cyberbezpieczeństwa – komentuje Wojciech Głażewski, szef Check Point Software w Polsce.

Igrzyska olimpijskie i mistrzostwa świata w piłce nożnej globalnie ogląda 6 mld ludzi. Dla hakerów jest to więc łakomy kąsek. Jak zauważa Głażewski, to zainteresowanie internetowych przestępców nie ogranicza się jedynie do kradzieży danych. Jego zdaniem zagrożenia mogą obejmować kradzież pieniędzy, wpływ na wyniki zawodów i systemy zakładów. – Zagrożenie może polegać na blokowaniu systemów bezpieczeństwa wydarzeń sportowych i nagłej ewakuacji sportowców i gości, a także ingerencji w systemy odczytu wyników uzyskiwanych przez sportowców – przestrzega nasz rozmówca.

Rosja zakłóca każde igrzyska olimpijskie od 2016 r.

W Polsce już mieliśmy przedsmak tego, co może nas czekać. Na przełomie 2023 i 2024 r. doszło do cyberataku na Centralny Ośrodek Sportu (COS) w Zakopanem. Wówczas hakerzy ukradli dane osobowe (imiona, nazwiska i numery PESEL) sportowców i turystów odwiedzających ośrodek. W niektórych przypadkach uzyskali nawet numery kont bankowych. COS przyznał, że w Ośrodku Przygotowań Olimpijskim (OPO) doszło do „naruszenia”, które polegało na „nieuprawnionym uzyskaniu dostępu do sieci COS–OPO, w wyniku czego doszło do zaszyfrowania danych na naszych serwerach oraz nieuprawnionego usunięcia części z nich”. Zidentyfikowano też wspomniany wcześniej „nieautoryzowany transfer danych”.

Czytaj więcej

Tak wielkiego zagrożenia jeszcze nie było. Hakerzy użyją sztucznej inteligencji

Wcześniej ofiarami cybernetycznych włamań padały m.in. Houston Rockets (drużyna NBA), czy piłkarska ekipa Manchester United. Analitycy twierdzą, że prawda jest taka, iż rosyjscy hakerzy zakłócali każde igrzyska olimpijskie od 2016 r., gdy Rosja została zawieszona w pełnym udziale w tych wydarzeniach na skutek używania środków dopingujących (w 2018 r. rosyjscy cyberprzestępcy wyłączyli np. sprzedaż biletów online podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Korei Południowej).

Sport wyraźnie wpadł w oko hakerom. Zamierzają oni skupić na nim swoją uwagę w 2024 r. – wynika z analiz firmy Check Point, która wskazuje, że wrażliwe dane związane z wydarzeniami tego typu będą w najbliższych miesiącach poważnie zagrożone. Dzieje się tak nie bez kozery – w Paryżu odbędą się bowiem igrzyska olimpijskie, w Niemczech zaś Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.

Hakerzy mogą zakłócić systemy odczytu wyników

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
IT
Lawinowo przybywa programistów na swoim. Mają bardzo niepewną przyszłość
IT
Nowi królowie IT. Już nie programiści czy developerzy zarabiają najwięcej
IT
Najnowsze trendy, światowi eksperci i przyszłość biznesu
IT
Dassault Systèmes prezentuje koncepcję Przemysłu 4.0 na żywo razem z Bosch Rexroth Polska
IT
Wyjątkowo zuchwałe przestępstwo w Szczecinie. Haker pobierał pieniądze za parkowanie