Niedawny koncert Coldplay w Foxborough pod Bostonem odbił się szerokim echem na całym świecie. Wszystko za sprawą, wydawać by się mogło, niewinnej atrakcji dla publiczności, podczas której kamera wyszukuje w tłumie pary okazujące sobie czułość i pokazuje je na telebimie. Nagranie wyciekło do sieci.
Co się wydarzyło na koncercie Coldplay? Prawda wyszła na jaw
Podczas koncertu zespołu Coldplay tzw. „kiss cam” pokazała zasłuchaną parę w objęciach. Sami zainteresowani najwyraźniej chcieli ukryć swoją czułość przed światem, ponieważ na nagraniu widać ich duże zaskoczenie. Kobieta natychmiast zakryła twarz i odwróciła się od kamery. Mężczyzna również szybko schował się przed obiektywem. Nietypowe zachowanie pary od razu skomentował lider zespołu Chris Martin, mówiąc: „Albo mają romans, albo są po prostu bardzo nieśmiali".
Jak się okazało, na nagraniu uchwycono znanego nowojorskiego biznesmena, Andy'ego Byrona, dyrektora generalnego firmy Astronomer zajmującej się m.in. rozwojem sztucznej inteligencji oraz jego pracownicę, dyrektorkę HR Kristin Cabot.
Krótkie nagranie wywołało burzę w sieci
Oprócz skandalu obyczajowego i związanych z nim problemów osobistych milionera, sytuacja przyniosła także inny zaskakujący efekt. W górę poszybowało nie tylko zainteresowanie samym Andy'm Byronem, ale również jego firmą.
Czytaj więcej
Sukces polskiego inżyniera, który niegdyś związany był z OpenAI. Przemysław Dębiak wygrał w prest...