Aktualizacja: 18.02.2025 17:22 Publikacja: 15.10.2020 16:09
Foto: tv.rp.pl
Komisja Europejska rozpoczyna prace nad Kodeksem Usług Cyfrowych (DSA). Na pakiet składać się będzie rewizja Dyrektywy w sprawie handlu elektronicznego (2000/31/WE) oraz wprowadzenie nowej regulacji ex ante dotyczącej konkurencji. To odpowiedź na gwałtowny postęp technologiczny oraz nowo powstałe modele biznesowe i usługi cyfrowe, które wymykają się obowiązującemu od 20 lat, nieco leciwemu już, prawu. To również reakcja na narastające od lat różnice w implementacji Dyrektywy przez państwa członkowskie i pogłębiające się nieścisłości prawne, które skutecznie hamują integrację, umacnianie Jednolitego Rynku Cyfrowego i utrudniają świadczenie usług cyfrowych pomiędzy granicami wewnątrz UE. DSA ma za zadanie uporać się też z bolączkami dzisiejszej sieci – fake newsami czy mową nienawiści, by jako całość dostosować ramy prawne do panującej i nadchodzącej rzeczywistości XXI w. Diabeł tkwi jednak w szczegółach i przyglądając się pracom Komisji nad DSA, należy zwracać uwagę na kształt powstających przepisów i ich konsekwencje.
AI to dla ludzi szansa na wzrost efektywności, a nie zagrożenie – mówi Mai-Lan Tomsen Bukovec, wiceprezes ds technologii w Amazon Web Services.
Z punktu widzenia cyberbezpieczeństwa każdy produkt kontrolowany w sposób istotny przez reżimy autorytarne budzi podejrzenia dotyczące szpiegostwa i prywatności – mówi Bogusławowi Chrabocie Audrey Tang, cyfrowa ambasadorka Tajwanu.
Paskalizator czy komputer kwantowy mogą być przykładami krajowej produkcji i sprzedaży aparatury specjalistycznej na rynku światowym.
Nowelizacja ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa to tarcza przed cyberatakami czy niebezpieczne narzędzie wykluczenia? Gdzie leży granica między mitem a faktem?
Inicjatywy unijne mają potencjał, aby zmienić układ sił na rynku cyfrowym, zapewniając bardziej zrównoważony rozwój technologii i ochronę interesów użytkowników - piszą prawniczki Barbara Stefanowicz i Zuzanna Karcz.
Zamiast wysyłać siły lądowe do Ukrainy i narażać się na wiele problemów, niemal w każdej chwili możemy rozpocząć misję patrolowania ukraińskiej przestrzeni powietrznej z terytorium Polski. Muszą być jednak spełnione pewne warunki.
Czy w czasie polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej nadzwyczajny szczyt Europejczyków powinien się odbywać w Paryżu? To jedno z pytań, które się pojawiają po burzy wywołanej przez Amerykanów.
Kolejny mocny dzień w wykonaniu złotego. Dolar jest już poniżej 4 zł, a euro zbliża się do poziomu 4,15 zł.
Złoty pozostaje silny, ale chwilo jego ruch został zatrzymany. Rynek czeka na dane makroekonomiczne i informacje dotyczące Ukrainy.
Złoty w środę złapał lekką zadyszkę, ale nie oznacza to jednocześnie, że ma on problemy. Inwestorzy rozgrywają bowiem wątek pokoju na Ukrainie.
Złoty pozostaje silny. Euro jest coraz bliżej poziomu 4,15 zł, a dolar może spaść poniżej 4 zł. Skąd ten ruch?
Nie rozumiem, jak Magdalenka i przywoływanie gen. Jaruzelskiego mają się do wad obecnego procesu nominacyjnego sędziów.
Projekty nowelizacji mających wprowadzić tzw. ślepe pozwy zostały fatalnie napisane. To jednak nie powód, by wyrzucić je do kosza. Bo sama idea jest słuszna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas