Szczególnie że branża cyfrowa w naszym regionie z wyprzedzeniem identyfikując cyfrowe wyzwania stojące przed V4, podejmuje działania, by uporać się z nimi, wyprowadzając nas na czoło cyfrowej szarży w Unii Europejskiej. Nie brakuje nam bowiem niczego, aby tam się znaleźć.
Porzucony ster
Po opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, we wspólnocie powstała pewna próżnia. Partnerzy z Wysp Brytyjskich do niedawna nadawali kierunek i tempo zmian na rzecz cyfryzacji w Europie. Lecz po nadejściu Brexitu miejsce u cyfrowego steru Europy pozostaje puste. Rodzi to szansę dla nas i naszego regionu. 1 lipca Polska objęła przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej, które potrwa rok. Mamy doskonałą okazję, by prezydencję tę wykorzystać, nadając jej kurs na pogłębienie współpracy nad cyfryzacją i przejąć cyfryzacyjną schedę po Wielkiej Brytanii. Grupa Wyszehradzka ma bowiem wszelkie predyspozycje, by aspirować do tego zadania.
Na szczęście w staraniach na rzecz objęcia cyfrowego steru nie jesteśmy sami. Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz pisząc na łamach „Rzeczpospolitej” („Na właściwych torach” z dn. 1 lipca) o objęciu przez Polskę prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej, zwrócił uwagę na stabilnie rosnący wpływ naszego regionu jako siły w Unii Europejskiej. W istocie nasz głos liczy się w Radzie UE, a dynamicznie rozwijające się rynki państw Europy Środkowo-Wschodniej stanowiły gwarant osiągnięcia przez całą Unię realnego wzrostu gospodarczego. Znaczenie Grupy dało o sobie znać m.in. w czasie dyskusji nad unijnym budżetem. Skoro dysponujemy kapitałem politycznym wystarczającym, by wpływać na kwestie obronności i infrastruktury, to z powodzeniem możemy też wykorzystać go do objęcia pozycji lidera w zakresie kreowania cyfrowych losów UE.
Polska prezydencja może zapisać się w historii Grupy właśnie takim sukcesem, szczególnie że wśród głównych celów minister Czaputowicz wymienia nie tylko pogłębienie integracji i skoordynowanie działań liczącej się już dziś V4, ale również rozwijanie współpracy cyfrowej i innowacyjnej czy zacieśnioną kooperację na płaszczyźnie rozwoju technologicznego. Bezpośrednio odnosi się również do fundamentalnego znaczenia rozwoju bezpiecznej sieci 5G. To niezmiernie ważne, że polski rząd przywiązuje wagę do cyfryzacji i możliwości nadawania kierunku temu procesowi, który niosąc oczywiście korzyść całej UE, pozwoli szczególnie rozkwitać naszemu regionowi. Ten bowiem na taką możliwość ciężko pracuje. Droga do objęcia na stałe pozycji lidera cyfryzacji uwikłana jest jednak wyzwaniami.
Niełatwa droga ku przewodnictwu
Praca na rzecz osiągnięcia tych celów odbywa się między innymi w obrębie Digital V4 – inicjatywy organizacji branży cyfrowej i nowoczesnych technologii z krajów Grupy Wyszehradzkiej powołanej w Polsce w 2019 r., której wspólnym celem jest tworzenie polityki wspierającej innowacyjność i cyfryzację w Europie Środkowo-Wschodniej. Digital V4 doskonale zdaje sobie jednak sprawę, że nasz wspólny sukces zbudować możemy wyłącznie na drodze uporania się z szeregiem niemałych wyzwań, które dostrzega i jasno identyfikuje. Należy wśród nich wymienić konieczność szybkiego rozwoju sieci 5G, pogłębienie świadomości i infrastruktury związanych z cyberbezpieczeństwem, budowanie kompetencji cyfrowych, upowszechnienie dostępu do Internetu i nowoczesnych usług, odpowiedzialne zarządzanie danymi, czy inwestycje w technologie i rozwój innowacyjnych przedsiębiorstw.