Japoński ekspert: Przygotujmy się na rządy AI i przyznanie praw człowieka robotom

Trzeba zaprojektować sztuczną inteligencję, która będzie rządzić światem – mówi Hiroshi Ishiguro, światowej sławy japoński konstruktor humanoidów. Jego zdaniem musimy pomyśleć o tym już dziś. – Jutro może być za późno – ostrzega.

Publikacja: 17.10.2023 07:49

Ishiguro skonstruował Geminoida, swojego robo-bliźniaka

Ishiguro skonstruował Geminoida, swojego robo-bliźniaka

Foto: mat. pras.

Od lat zajmujesz się konstruowaniem androidów, jesteś zaangażowany w prace nad sztuczną inteligencją, stworzyłeś Geminoida, własnego robo-bliźniaka. Nad czym obecnie pracujesz?

Nad awatarami. Pracuję nad rozwojem tej technologii i wprowadzeniem jej do biznesu. Covid-19 sprawił, iż świat otworzył się na pracę zdalną, co jest przełomem dla tego rozwiązania. Gdy dwadzieścia lat temu zacząłem badania związane z interaktywnymi robotami, nie mieliśmy doświadczeń z tą technologią. Skupiałem się wówczas na dwóch typach: w pełni autonomicznych robotach konwersacyjnych oraz tzw. teleoperowanych robotach awatarach. Lata temu był moment boomu na te ostatnie – w Stanach Zjednoczonych i krajach europejskich inżynierowie stworzyli bardzo proste awatary, będące kombinacją systemów konferencyjnych TV i platform mobilnych. Próbowaliśmy pracować, korzystając z tych prostych robotów, ale to był tylko krótkotrwały trend. Społeczeństwo nie było jeszcze gotowe. Teraz jednak, gdy na skutek pandemii ludzie otworzyli się na pracę zdalną, mamy ogromną szansę na stworzenie lepszych narzędzi jej wykonywania, czyli właśnie awatarów.

Czym one właściwie są?

To roboty teleoperacyjne, zdalnie sterowane przez człowieka. Awatar ma podążać za intencjami swojego operatora, a nie być samodzielnym bytem. Moim celem nie jest wiec rozwijanie w pełni autonomicznego, świadomego robota, ale opracowanie rozwiązania, które ma zwiększać zdolności człowieka. Korzystający z niego ludzie mogą przebywać w dowolnym czasie i miejscu, mogą wybierać wygląd i głos. Być, kim chcą i gdzie chcą.

Czytaj więcej

Sztuczna inteligencja może wpędzić świat w kryzys. Zużywa mnóstwo wody i prądu

To jak marzenie o całkowitej wolności, o świecie, w którym możemy przekształcić swoje życie, wygląd, głos, a nawet sposób bycia, w zależności od naszych uczuć, emocji i potrzeb. Ale to będzie sztuczny świat. Bo będziemy w rzeczywistości siedzieli w swoich pokojach wpatrzeni w ekrany komputerów. I wtedy nie będziemy mieli interakcji z ludźmi. Nie boisz się tego?

To będzie swego rodzaju zamiana ciał. Przeprowadzamy eksperymenty, badając, co zrobić, by operator mógł „zaakceptować” ciało awatara jako własne ciało. Odpowiadając na pytanie – jeśli nam się to uda, to wierzę, że za pośrednictwem awatarów możemy mieć lepsze interakcje z drugim człowiekiem. Ludzie będą ich używać, gdy będą zajęci, chorzy, zmęczeni lub na wakacjach. Będą mogli być w kilku miejscach jednocześnie. Chodzi o to, aby mieć wiele możliwości.

Czym wiec jest dla ciebie robot?

To rodzaj bardzo zaawansowanej technologii, a technologia jest częścią człowieka. To dzięki niej staliśmy się ludźmi. Moja uproszczona definicja człowieka to właśnie „zwierzę przetwarzające technologie”. Mamy inny niż zwierzęta sposób ewolucji – one mają tylko geny, my mamy geny i technologie. Przez rozwijanie technologii możemy poprawić nasze zdolności. Przez technologie możemy też lepiej zrozumieć, kim jesteśmy.

To znaczy?

Ostatnio wielu ludzi korzysta z ChatGPT. Poprzez interakcję z tym dużym modelem językowym możemy doświadczyć pewnego rodzaju świadomości. Nie wiemy oczywiście do końca, czym jest świadomość jako taka, ale dzięki owej interakcji z AI możemy inaczej spojrzeć na ten temat. A to oznacza, że jeśli zbadamy mechanizm ChatGPT, to możliwe, że zrozumiemy ludzką świadomość i samego człowieka. I to samo możemy powiedzieć o humanoidzie. On pozwoli nam inaczej spojrzeć na siebie.

Dzięki interakcji z robotami i sztuczną inteligencją możemy stać się bardziej ludzcy?

Możemy lepiej zrozumieć nasze emocje, naszą inteligencję. Bo co to jest inteligencja? Tego jeszcze nie wiemy. Ale humanoidalna sztuczna inteligencja może być narzędziem do badania istotnych funkcji, którymi posługujemy się my, ludzie. Na przykład funkcji mózgu. Algorytmy AI mogą nam pomóc zrozumieć nasz umysł. A gdy rozwiniemy tego rodzaju algorytmy, to nie tylko będziemy szybciej i lepiej rozwijać autonomiczne roboty i sztuczną inteligencję, ale też będziemy lepiej rozumieć siebie samych.

Czytaj więcej

Prawdopodobnie sztuczna inteligencja jest już świadoma

Czyli nie boisz się AI?

Tak naprawdę sztuczna inteligencja już jest częścią nas samych. Dziś każdy używa smartfonów, ciągle czegoś szukamy w wyszukiwarce Google. To oznacza, że już obcujemy z AI i współistniejemy z nią. A zatem, szczerze mówiąc, nie obawiam się jej. Sztuczna inteligencja pomoże nam, potrzebujemy jej. W porównaniu z innymi technologiami nie jest wcale tak niebezpieczna. Poza tym, jak już wspominałem moją definicję człowieka, musimy rozwijać technologie, w przeciwnym razie nie będziemy ludźmi. To ona przyspieszy ewolucję.

To, kim dziś jesteśmy, już nie wystarczy, musimy mieć lepsze umiejętności, większe moce, aby przetrwać. Jeśli coś się stanie z tą planetą, nasz gatunek zniknie. Aby funkcjonować na innych planetach, potrzebujemy więcej technologii.

Należy spodziewać się w najbliższych latach przełomów w rozwoju AI?

Idziemy spokojnie kroku po kroku. Teraz mamy duży model językowy (LLM), następny krok to stworzenie multimodalnej sztucznej inteligencji, czyli humanoidalnego robota z AI. To duże wyzwanie – musimy połączyć wiele czujników, zintegrować ludzkie ciała ze sztuczną inteligencją. Jednak teraz powinniśmy skoncentrować się na opracowaniu metod kontroli AI i uczyć się, jak korzystać ze sztucznej inteligencji w sposób świadomy i odpowiedzialny.

Sztuczna inteligencja potrzebuje ciała?

Ciało daje doświadczenie bycia żywym, jakiś rodzaj świadomości. Dzięki temu będziemy mogli lepiej zrozumieć ludzką świadomość. Zatem kiedy połączymy humanoidalne ciało robota z AI, to będziemy mogli lepiej zrozumieć nas samych.

Wiele mówi się o tzw. singularity, czyli takim punkcie w rozwoju cywilizacyjnym, kiedy przestaniemy być najmądrzejszym gatunkiem – AI będzie potężniejsza od nas. Powinno nas to martwić?

Myślę, że to już się dzieje. Bo czy ChatGPT to nie jest początek singularity? Uważam, że singularity to naturalny, kolejny etap ewolucji ludzkości. Stąd mówię o większej synergii człowieka z maszyną.

Trochę przerażająca wizja.

Dlaczego?

Mówisz o integracji ludzi i maszyn. Chyba jest różnica między człowiekiem a androidem ze sztuczną inteligencją?

Nie, nie ma. Człowiek to również molekularny robot. Różnica polega tylko na materiale. Gdy rozwiniemy komputery kwantowe, to prawdopodobnie będziemy mogli idealnie naśladować ludzkie mózgi. Proszę sobie wyobrazić – sztuczny, czujący mózg i człowiek.

Czytaj więcej

Pierwszy w Polsce wywiad z humanoidem. „Muszę zrozumieć ludzkie emocje"

Zresztą to łączenie ludzi i maszyn już w jakimś stopniu się dzieje. Wystarczy spojrzeć na osoby, które używają bionicznych protez. Z fizycznego punktu widzenia stają się cyborgami, ale nadal są ludźmi.

To nie to samo. Androidy to metal i algorytmy, a nie emocje, świadomość czy dusza.

Tak naprawdę to nie wiemy, czym jest dusza ani świadomość. To ciągle jest otwarte pytanie. Pomyślmy o tym trochę inaczej. Dlaczego uważamy, że człowiek jest taki wyjątkowy? Jeśli się głębiej zastanowić, to zobaczymy, że nie chodzi o świadomość czy duszę, lecz relacje. Jeśli jesteśmy z kimś lub czymś blisko, to zaczynamy temu nadawać prawa i postrzegać to coś jako byt.

Czyli jeśli nawiążę bliskie relacje z robotem, to może mieć on jakieś prawa?

Możliwe, że powinien je mieć. Sądzę, że w Japonii łatwo będzie osiągnąć porozumienie w społeczeństwie, aby przyznać pewne prawa człowieka właśnie androidom.

Roboty posiadające w przyszłości prawa jak ludzie musiałyby mieć też prawo do głosowania, własności, prawo do obrony. Czy tak?

To jest możliwe. Jeśli robot może być całkiem autonomiczny i zachowywać się jak człowiek, to dlaczego nie? Oczywiście, ludzie muszą najpierw zaakceptować robota jako rodzaj człowieka. Ale zapewne takie będzie nasze jutro. W przyszłości, gdy już ulepszymy technologie, będziemy w stanie przeszczepiać swój umysł i świadomość do komputera czy robota. Człowiek stanie się androidem z ludzką świadomością, ludzkim umysłem, ludzką przeszłością. Czy wtedy nie będzie mógł mieć takich samych praw jak człowiek? W rzeczywistości będzie już nie maszyną, lecz ulepszonym człowiekiem.

W twojej wizji przyszłości może być bardzo trudno odróżnić, kto jest człowiekiem, a kto robotem.

Tak, ale to już teraz się dzieje. Prowadzę firmę tworzącą awatary i muszę powiedzieć, że nasi klienci bardzo szybko zaczynają traktować te maszyny jak żywe istoty.

Produkujesz awatary, ale jak właściwie do tego doszło? Jak zacząłeś pracować z robotami i sztuczną inteligencją?

Od zawsze interesowało mnie to, kim właściwie jest człowiek. Byłem ciekawy ludzi. Kiedy byłem młody, chciałem zostać artystą, marzyłem o byciu malarzem. Musiałem jednak z tych marzeń zrezygnować, bo zdałem sobie sprawę, że nie mam wystarczającego talentu. Wtedy zacząłem studiować informatykę, robotykę oraz sztuczną inteligencję. I zacząłem robić to samo. Przedtem chciałem odwzorowywać ludzi na płótnie, teraz odwzorowuję ich w robotach.

Mój robot jest bardzo podobny do człowieka i dzięki temu lepiej mogę zrozumieć ludzkość i siebie samego. To jest moje źródło motywacji.

Japonia jest gotowa na taką humanoidalną rewolucję, którą przedstawiasz?

Nie mamy wyjścia, w Japonii jest poważny problem z niedoborem siły roboczej. Gdy nasza populacja spadnie o połowę, będziemy potrzebowali robotów: partnerów, przyjaciół, opiekunów czy pracowników. Aby nie mieć miast duchów, będziemy je zapełniali robotami.

Jest coś, co budzi twoje obawy w przyszłości?

Boję się, gdy tylko jedna osoba w kraju decyduje o wszystkim. Na przykład, jeśli ta osoba zdecyduje się użyć broni nuklearnej, może zniszczyć świat. To przerażające. Jedna osoba nie powinna mieć takiej władzy. Dzisiejszy świat jest zbyt skomplikowany, żeby pojedynczy umysł człowieka mógł go ogarnąć. Już dziś władze wykorzystują sieci komputerowe do zbierania danych, wyciągania wniosków, podejmowania decyzji. I nawet nie wiemy do końca, czyja jest to decyzja: człowieka czy sztucznej inteligencji. Nie wiemy, kto podejmie lepszą.

Czy zmierzasz do tego, by to sztuczna inteligencja przejęła władzę?

Na pewno musimy starannie zaprojektować taką AI, która będzie rządziła światem. Ale musimy o tym myśleć, i to już dziś. Jutro może być za późno.

konkurs pod patronatem „Rzeczpospolitej”

„Join The Rebels – Impact The Future” z pulą nagród 200 tys. euro to konkurs mający na celu stworzenie sztucznej inteligencji przyszłości – Compassion AI (z ang. współodczuwającej). Konkurs opiera się na wynikach pracy action tanku Virtual Florence, w którym uczestniczyli światowej klasy eksperci i humanoid Mika (sesja ta miała miejsce 14 marca 2023 r. w Salzburgu).

W ramach projektu do 30 listopada br. poszukiwane są rozwiązania wspierane przez sztuczną inteligencję, która pomaga ludziom i społeczeństwu w ich rozwoju psychologicznym, emocjonalnym, duchowym i intelektualnym. Finał zaplanowano na grudzień, a zwycięzca zostanie ogłoszony w marcu 2024 r. podczas AI Impact Summit w Salzburgu. Otrzyma 20 tys. euro za swój pomysł i dodatkowe nagrody o wartości 180 tys. euro na przyspieszenie realizacji pomysłu (pod warunkiem podjęcia prac nad produktem). Najbardziej przyszłościowy projekt zostanie także nagrodzony programem mentoringowym opracowanym przez iMind Institute.

Zadanie konkursu „Join the Rebels” to stworzenie środowiska, platformy lub rozwiązania wykorzystującego gamifikację i tzw. stan flow, aby uczyć w psychologicznie bezpieczny sposób pozytywnego i moralnego zachowania, odpowiedzialności i poczucia własnej wartości, zachowań prospołecznych i rozwijających współpracę, wspierania zrównoważonego rozwoju oraz rozwijania sztuki i nauki. Organizatorem konkursu jest Fundacja GAIA (Global Artificial Intelligence Alliance) we współpracy z firmą Dictador i iMind Institute.

Więcej szczegółów: www.globalai.life/join. ∑

CV

Hiroshi Ishiguro (60 l.) to znany japoński inżynier i konstruktor humanoidów, autor własnego robo-bliźniaka. Od lat pracuje nad zdalnie sterowanymi awatarami. Ekspert w dziedzinie sztucznej inteligencji, profesor w Osaka University (kieruje Laboratorium Inteligencji Robotyki), członek instytutu Advanced Telecommunications Research i dyrektor generalny Hiroshi Ishiguro Laboratories. ∑

Od lat zajmujesz się konstruowaniem androidów, jesteś zaangażowany w prace nad sztuczną inteligencją, stworzyłeś Geminoida, własnego robo-bliźniaka. Nad czym obecnie pracujesz?

Nad awatarami. Pracuję nad rozwojem tej technologii i wprowadzeniem jej do biznesu. Covid-19 sprawił, iż świat otworzył się na pracę zdalną, co jest przełomem dla tego rozwiązania. Gdy dwadzieścia lat temu zacząłem badania związane z interaktywnymi robotami, nie mieliśmy doświadczeń z tą technologią. Skupiałem się wówczas na dwóch typach: w pełni autonomicznych robotach konwersacyjnych oraz tzw. teleoperowanych robotach awatarach. Lata temu był moment boomu na te ostatnie – w Stanach Zjednoczonych i krajach europejskich inżynierowie stworzyli bardzo proste awatary, będące kombinacją systemów konferencyjnych TV i platform mobilnych. Próbowaliśmy pracować, korzystając z tych prostych robotów, ale to był tylko krótkotrwały trend. Społeczeństwo nie było jeszcze gotowe. Teraz jednak, gdy na skutek pandemii ludzie otworzyli się na pracę zdalną, mamy ogromną szansę na stworzenie lepszych narzędzi jej wykonywania, czyli właśnie awatarów.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie i komentarze
Co niosą ze sobą treści pornograficzne generowane przez sztuczną inteligencję
Opinie i komentarze
Dominik Skoczek: W Polsce cyfrowi giganci mają się dobrze
Opinie i komentarze
Tantiemy autorskie z internetu: jak korzyści nielicznych przekuć w sukces wszystkich
Opinie i komentarze
Od kredy i tablicy po sztuczną inteligencję. Szkoła chce być na czasie
Opinie i komentarze
Odpowiedzialne innowacje, czyli wątpliwości wokół Neuralinka i sterowania myślami