Kilka lat temu Dyson niespodziewanie wycofał się z projektu stworzenia samochodu elektrycznego. Teraz firma postanowiła stworzyć robota, który pomagałby w pracach domowych – informuje BBC.
Firma, założona w Wielkiej Brytanii, ale z siedzibą w Singapurze, ogłosiła właśnie plany stworzenia dużego centrum robotyki w swoim zakładzie znajdującym się na dawnym lotnisku RAF Hullavington w angielskim Wiltshire, które będzie pracować nad nowymi typami robotów domowych. Placówka będzie miejscem pracy dla 250 inżynierów robotyki. Dyson już teraz produkuje zrobotyzowane odkurzacze.
Firma twierdzi, że intensywnie inwestuje w rozwój nowych technologii – a połowa z 2 tys. osób, które dołączyły do firmy w tym roku, to inżynierowie, naukowcy lub programiści. Zatrudnia również inżynierów robotyki z różnych dyscyplin, w tym rozpoznawania obrazów, uczenia maszynowego, czujników i mechatroniki. Ujawniła przykłady niektórych swoich prac na Międzynarodowej Konferencji Robotyki i Automatyki w Filadelfii.
Na pokazanym tam filmie przez chwilę widać ramię robota delikatnie podnoszące talerze, butelkę detergentu i miękką zabawkę czy odkurzające tapicerkę, ale bez wskazania, do powstania jakich komercyjnych urządzeń może to doprowadzić.
Dyson stara się poszerzać gamę oferowanych przez siebie produktów. Po zakończeniu w 2019 r. nieudanego projektu stworzenia samochodu elektrycznego firma postanowiła się skupić na urządzeniach użytecznych w domu. Jednak niedawno zaprezentowała nowość – słuchawki nauszne z oczyszczającą powietrze maską. Ten projekt o nazwie Dyson Zone został przyjęty raczej z mieszanymi uczuciami, a recenzenci stwierdzili, że zestaw jest raczej „dziwnie wyglądający” i „dystopijny”. Nie wiadomo, czy projekt będzie kontynuowany.