Przemysł 4.0 idzie jeszcze dalej

Technologie takie jak internet rzeczy, rozszerzona rzeczywistość czy sztuczna inteligencja coraz odważniej wkraczają także do fabryk. Bez nich nie da się odpowiedzieć na rosnące oczekiwania rynku, a obecne metody nie mogą za nimi nadążyć.

Publikacja: 26.03.2019 10:27

Przemysł stawia na technologie. Wiele firm nie wie, jak ogromnym zasobem są generowane przez urządze

Przemysł stawia na technologie. Wiele firm nie wie, jak ogromnym zasobem są generowane przez urządzenia dane, na podstawie których można choćby prognozować przyszłe zamówienia

Foto: mat. pras.

To technologia jest dziś coraz częściej panaceum na wyzwania, jakie targają branżą produkcyjną, a które związane są m.in. z drożejącą pracą ludzką, brakiem wyspecjalizowanej kadry, koniecznością wzrostu wolumenów produkcji w krótkich seriach, a także zdecydowanie większych oczekiwań konsumentów co do jakości, ekologii i innych czynników społecznych kształtujących trendy i mody.

Elastyczność w dostosowaniu się do aktualnych wymagań odbiorców będzie wyjątkowo trudna dla tych producentów, którzy zignorują możliwości wynikające z cyfryzacji. Te przedsiębiorstwa staną niebawem w obliczu dokonania gwałtownych rewolucji technologicznych zmieniających często paradygmat ich funkcjonowania.

Rewolucja w chmurze

Naprzeciw potrzebie transformacji cyfrowej sektora przemysłowego wychodzi koncepcja Fabryki Przyszłości Microsoft. W ramach tego konceptu firma zgromadziła ponad 30 firm partnerskich, głównie z Polski, ale też globalnych liderów technologii branżowych, które zbudowały swoje rozwiązania w środowisku chmurowym Microsoft Azure, Dynamics i Office.

Wizją i projektem docelowym jest złożony ekosystem samoregulujących się maszyn, procesów i pracowników, zdolny do dostosowywania wydajności, optymalnego przydzielania zasobów z jednoczesnym uwzględnieniem kluczowych obszarów działania, jak logistyka, badania i rozwój, produkcja, utrzymanie ruchu czy dystrybucja i sprzedaż. W odpowiedzi na obawy firm w obszarze bezpieczeństwa danych, rozwiązania prezentowane w fabryce gwarantują najwyższy poziom zabezpieczeń światowej klasy.

– Ta rewolucja dzieje się już na naszych oczach. W Fabryce Przyszłości zatarte zostaną granice pomiędzy technologiami operacyjnymi a informatycznymi. Produkcja będzie ułatwiona dzięki kompleksowej integracji systemów i dostępności wymaganych danych produkcyjnych” – mówi Jarosław Zarychta, szef rozwiązań dla branży produkcyjnej w polskim oddziale Microsoft.

Podejście takie jest wyjściem naprzeciw potrzebom producentów, którzy przez ostatnie 30 lat inwestowali w outsourcing, zamiast przeznaczyć większe nakłady finansowe na innowacje wewnętrzne. W ekstremalnych przypadkach producent stawał się jedynie dostarczycielem marki dla gotowych produktów. Dzisiaj szukają oni sposobu na odnalezienie się w innych rynkowych realiach i nadążanie za błyskawicznie zmieniającymi się trendami.

Firm z sektora produkcji nie rozpieszcza też otoczenie, zmienił się rynek.

Kontrola nad łańcuchem dostaw stała się trudniejsza, a biznes przestał w oczekiwanym czasie zaspokajać zmienne potrzeby konsumentów. Konsumentów, którzy w świecie cyfrowym dostali zdumiewająco skuteczne narzędzia komunikacji nawet z wielkimi markami – social media. Fabryka Przyszłości uwzględnia również ten aspekt funkcjonowania producentów w złożonym cyfrowym świecie, pełnym opinii, poglądów i informacji zwrotnych.

Cyfrowa transformacja

– Z takimi zjawiskami nie da się walczyć, można co najwyżej zastanowić się, co z perspektywy sektora należy zmienić w strategii, sposobie zarządzania, aby jak najmocniej otworzyć się na koncepcję Fabryki Przyszłości. Transformacja cyfrowa jest dziś jedyną odpowiedzią na zestaw branżowych, technologicznych, ale też rynkowych i społecznych wyzwań. A paliwem transformacji cyfrowej są dane – podkreśla Jarosław Zarychta.

Tymczasem firmy mają problem nawet ze zrozumieniem znaczenia informacji, którymi dysponują. Choć przedsiębiorstwa generują góry danych, nie potrafią ich wykorzystać dla zwiększenia swojej konkurencyjności na rynku. A dane są bezcenne, ponieważ mówią wszystko o tym, czego klienci potrzebują. Obecnie często kolekcjonują tylko informacje bardzo ogólne, takie jak plany, zamówienia, harmonogramy przeglądów.

To, co jest w ich bazach najcenniejsze, czyli podstawowe, bazowe dane z tzw. fabrycznej podłogi, zazwyczaj nie jest wykorzystywane. Tymczasem dzięki analizie danych z wielu źródeł, np. z maszyn na linii produkcyjnej, można wyszukiwać nieoczywistych zależności, które pozwalają zidentyfikować przyczyny awarii czy odstępstwa od norm jakości. To z kolei przekłada się na szybsze wyeliminowanie nieprawidłowości u jej źródła.

Innym przykładem przetwarzania istniejących danych jest ich powiązanie z informacjami rynkowymi w celu prognozowania popytu, co z kolei przekłada się na dokładniejsze zaplanowanie produkcji i logistyki.

Koncepcja zbierania danych z wszelkich możliwych źródeł i następnie analizowania ich w wielkich zbiorach już od dawna jest stosowana w praktyce. W przemyśle aż się prosi o zastosowanie, ponieważ każdy zakład produkuje masę danych – z liczników, sensorów monitorujących parametry otoczenia, pracę ludzi i urządzeń, a nawet z kamer przemysłowych.

Dane mogą pochodzić także z systemów OT (Operational Technology), takich jak automatyka przemysłowa, kontrolery PLC, czy systemów dyspozytorskich (SCADA). Wreszcie źródłem danych mogą być systemy informatyczne (IT), takie jak Manufacturing Execution System (MES) czy Enterprise Resource Planning (ERP). W efekcie firma może wykorzystywać technologie do przetwarzania wielkich zbiorów danych i łączenia ich z informacjami generowanymi w czasie rzeczywistym.

Do doskonałości

Koncepcja Microsoftu i rozwiązania partnerów mogą całkowicie zmienić definicję logistyki łańcucha dostaw: zwiększyć produkcję, zmniejszyć przestoje i koszty wyrobów sprzedanych, nie tracąc przy tym na jakości. Kombinacja chmury obliczeniowej, sztucznej inteligencji, rozszerzonej rzeczywistości i blockchaina daje zupełnie nowe możliwości, takie jak na przykład monitorowanie parku maszynowego w czasie rzeczywistym, automatyzacja w zamawianiu zaopatrzenia, badanie preferencji odbiorców i prognozowanie zamówień czy przewidywanie awarii na linii produkcyjnej.

Często przytaczanym przykładem jest wykorzystanie uczenia maszynowego do wykrywania możliwych awarii urządzeń. Dane historyczne są tu stosowane do uczenia modelu matematycznego, który analizując charakterystyki pracy urządzenia i rzeczywiste pomiary parametrów otoczenia i pracy, znajduje korelacje wskazujące na możliwość wystąpienia określonego zdarzenia.

– Cyfryzacja jest istotnym elementem transformacji grupy. Z jednej strony pozwoli nam dostarczać wartościowe rozwiązania dla pacjentów, stanowiące połączenie farmaceutyków i nowych usług, z drugiej – umożliwi podniesienie elastyczności i zwinności biznesowej naszej organizacji. Technologie cyfrowe w procesie produkcji mają ogromny potencjał, ponieważ wpływają na efektywność wytwarzania, a co za tym idzie – zwiększenie konkurencyjności Polpharmy jako największego producenta leków w Polsce. Dlatego koncentrujemy się na automatyzacji procesów, zastosowaniu robotyzacji w naszych zakładach, wsparciu organizacji dzięki zaawansowanej analityce danych – mówi Markus Sieger, prezes Grupy Polpharma. – Jesteśmy na dobrej drodze, by stać się fabryką przyszłości. Podchodzimy jednak do tego bardzo pragmatycznie. Nie zależy nam na posiadaniu gadżetów, ale użytecznych narzędzi, jak najbardziej dostosowanych do potrzeb naszego biznesu. Co ważne, nie chcemy być tylko producentem leków, ale również dostawcą kompleksowych rozwiązań zdrowotnych dla pacjenta, które wykraczają poza tradycyjną tabletkę. W tej dziedzinie prowadzimy już kilka zaawansowanych projektów – dodaje.

Jak wyjaśnia prezes, usługi cyfrowe tworzone wewnętrznie lub wspólnie z zewnętrznymi partnerami, w tym firmą Microsoft, mają za zadanie wesprzeć efektywność bieżących procesów biznesowych oraz rozwój zdolności organizacyjnych w przyszłości. – Mamy już wiele przykładów, w których technologie cyfrowe przyczyniły się do usprawnienia procesów, zmniejszenia kosztów, bardziej efektywnego wykorzystania zasobów czy zbudowania nowych zdolności organizacji – mówi.

materiał powstał
we współpracy
z firmą Microsoft

To technologia jest dziś coraz częściej panaceum na wyzwania, jakie targają branżą produkcyjną, a które związane są m.in. z drożejącą pracą ludzką, brakiem wyspecjalizowanej kadry, koniecznością wzrostu wolumenów produkcji w krótkich seriach, a także zdecydowanie większych oczekiwań konsumentów co do jakości, ekologii i innych czynników społecznych kształtujących trendy i mody.

Elastyczność w dostosowaniu się do aktualnych wymagań odbiorców będzie wyjątkowo trudna dla tych producentów, którzy zignorują możliwości wynikające z cyfryzacji. Te przedsiębiorstwa staną niebawem w obliczu dokonania gwałtownych rewolucji technologicznych zmieniających często paradygmat ich funkcjonowania.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Technologie
Niezwykły samolot JetZero bliski startu. To ma być przełom w lotnictwie
Technologie
Strach zajrzeć do lodówki. Gdzie wkrótce trafi sztuczna inteligencja i boty
Technologie
Twórca ChatGPT: Tylko fuzja jądrowa może zaspokoić sztuczną inteligencję
Technologie
Katastrofa w Baltimore jedną z wielu. Jak polski kapitan zniszczył olbrzymi most
Technologie
Sztuczna inteligencja okazała się lepsza od lekarzy. Pomoże im w pracy czy zastąpi?