Dziełu francuskich naukowców przygląda się właśnie amerykańska agencja DARPA (Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności) – pisze portal futurism.com. Wprowadzenie smart soczewek może zrewolucjonizować pole walki, w najbliższych latach. Od 2016 roku armia USA używa gogli wykorzystujących technologię AR (rozszerzona rzeczywistość) jednak projekt francuskich badaczy ma zdecydowaną przewagę, jest mikroskopijną soczewką kontaktową, w porównaniu do gogli dużo lepiej sprawdzi się podczas działań wojennych. Soczewka jest niezauważalna i trudna do uszkodzenia.

CZYTAJ TAKŻE: Gogle AR i VR idą do wojska

Dotychczas największą przeszkodą w budowie soczewek umożliwiających projekcje obrazu bezpośrednio na oku były baterie. Naukowcy z francuskiego Brestu opracowali elastyczną micro baterię zaopatrującą źródło obrazu oparte o technologię LED. Ponadto soczewka posiada nowoczesną, responsywną na wyginanie grafenową elektronikę. Współtwórca Jean-Louis Bougrenet de la Tocnaye mówi, że wszystkie elementy są już gotowe, a w październiku tego roku ma dojść do ich integracji w działające urządzenie. W 2020 roku naukowcy przewidzieli testy.

CZYTAJ TAKŻE: Gogle dla rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości stają się hitem

Wojskowi z Waszyngtonu chcą zostać częścią tak obiecująco wyglądającego projektu, aby w przyszłości wdrożyć go w US Army. W środowisku technologicznym podnoszą się głosy o tym, że Microsoft jest zainteresowany inwestycją w takie przedsięwzięcie. Technologiczny gigant z pewnością wziął pod uwagę ostatni kontrakt, jaki podpisała amerykańska armia na dostarczenie gogli hololens. Wojsko od zawsze było cennym kontrahentem, dla firm którym udało się podpisać umowy, przede wszystkim ze względu na pewność dostaw.