Taką namiastką samojezdnych aut przyszłości są dziś choćby maszyny marki Tesla. Ale technologia tzw. self-driving trafia również pod maski innych pojazdów.

CZYTAJ TAKŻE: Chińskie naklejki rozbroiły sztuczną inteligencję Tesli

Z najnowszych danych firmy analitycznej Canalys wynika, że tylko w USA popyt na samochody z drugim poziomem autonomiczności, a więc w praktyce półautonomiczne (systemy wspomagają auto w trzymaniu się na pasie ruchu, jeździe na wprost, kontrolowaniu odległości od samochodów z przodu) sięgnął w I kwartale tego roku ćwierć miliona sztuk.

To oznacza, że sprzedaż tych pojazdów skoczyła w ciągu roku o 322 proc. W Europie popyt na nie wyniósł w tym okresie ok. 200 tys. (wzrost o 71 proc.). Jeszcze dwa lata temu zainteresowanie takimi rozwiązaniami sięgało w USA i Europie 2–3 proc. łącznej liczby sprzedanych tam aut. W 2019 r. to już 5–7 proc.