Reklama

Twoja twarz brzmi znajomo, czyli blisko totalnej inwigilacji

Chiński system rozpoznawania twarzy okazał się tak skuteczny, że władze zdecydowały się na kontrolowanie za pomocą specjalnych kamer także śmietników i mieszkań komunalnych.

Publikacja: 04.08.2019 17:58

Chiński system będzie miał imponujące możliwości identyfikacji

Chiński system będzie miał imponujące możliwości identyfikacji

Foto: Systemy do inwigilacji najlepiej rozwinięte są w Chinach. Bloomberg

Kamery wyposażone w sztuczną inteligencję (AI) do rozpoznawania twarzy będą nadzorować w Pekinie program sortowania śmieci oraz sprawdzać, czy nikt nielegalnie nie podnajmuje mieszkań komunalnych, dofinansowywanych przez władze.

CZYTAJ TAKŻE: USA biorą się za chińskie spółki od inwigilacji

Według państwowej agencji prasowej Xinhua w Pekinie zautomatyzowane bramy wjazdowe z technologią skanowania twarzy zostały zainstalowane już na terenie 13 osiedli mieszkań komunalnych. Do końca października tego roku nowy system obejmie wszystkie 59 osiedli tego typu znajdujące się w stolicy Chin. Władze zarzekają się, że nie chodzi o szykanowanie kogokolwiek, ale o bezpieczeństwo i uczciwość, ponieważ mieszkania socjalne są przeznaczone dla najuboższych i subsydiowane przez państwo.

Natomiast w stołecznej dzielnicy Xicheng pojawiły się pojemniki na śmieci, do których można wrzucać worki z odpadkami dopiero po zeskanowaniu twarzy. Każdy z 26 pojemników ma kamerę i będzie rejestrował i sprawdzał, czy wyrzucający jest mieszkańcem okolicznych domów i czy wrzuca śmieci do odpowiednich pojemników. Za pomocą komend głosowych można natychmiast upomnieć obywatela.

CZYTAJ TAKŻE: Chiny prześwietlają smartfony turystom

Reklama
Reklama

W Szanghaju za niewłaściwe usuwanie śmieci grozi wysoka grzywna i obniżenie ratingu w tzw. systemie oceny obywateli. Za „dobre” postępowanie z odpadami można dostać punkty bonusowe czy darmowe bilety autobusowe.

Chiński system monitoringu zasilany AI rozpoznającą twarze już jest ogromny, a przewiduje się, że do 2020 roku uruchomionych zostanie w sumie ponad 600 mln kontrolowanych przez AI kamer. Będzie zdolny nie tylko do śledzenia mieszkańców, ale także identyfikowania, jakim samochodem się poruszają, a nawet, kim są ich przyjaciele.

CZYTAJ TAKŻE: Maszyna wykrywająca korupcję okazała się zbyt skuteczna

Rząd wykorzystuje kamery CCTV także do namierzania poszukiwanych osób. W 2016 roku w 50 miastach Chin zaczął działać system monitoringu o nazwie Xue Liang, czyli Bystre Oko, który bacznie przygląda się mieszkańcom, rejestrując wszystkie ich „przewinienia”. Ma być wsparciem dla policji i sił porządkowych. Jak dotąd jednym z najbardziej spektakularnych sukcesów chińskiego systemu jest zatrzymanie w kwietniu zeszłego roku mężczyzny, którego system „wyłuskał” w tłumie 60 tys. osób na koncercie popularnego piosenkarza Jacky Cheunga w mieście Nanchang w południowych Chinach. Mężczyzna był poszukiwany za „przestępstwa gospodarcze” – zalegał z zapłatą ok. 17,2 tys. dolarów.

CZYTAJ TAKŻE: System rozpoznawania twarzy ochroni Taylor Swift przed stalkerami

Jednak nie tylko chińskie władze korzystają z systemu rozpoznawania twarzy. Technikę regularnie stosuje na koncertach piosenkarka Taylor Swift. Ma ona pomóc w wyłapaniu z tłumu stalkerów. Piosenkarka wielokrotnie występowała o zakazy zbliżania się dla osób, które nękały ją w sieci i w realu.

Reklama
Reklama

CZYTAJ TAKŻE: Policja nie będzie już rozpoznawać twarzy

W USA monitoring z funkcją rozpoznawania twarzy budzi coraz większy opór. San Francisco jako pierwsze miasto wprowadziło jego zakaz w miejscach publicznych. Nad podobnym zakazem pracują także Oakland w Kalifornii i Somerville w Massachusetts.

Według władz San Francisco tego typu monitoring przynosi więcej strat niż korzyści. Zagraża prawom cywilnym i swobodom obywatelskim i służy do profilowania obywateli ze względu na rasę, płeć lub orientację seksualną. Poza tym system rozpoznawania twarzy jest wciąż mocno niedoskonały i źle radzi sobie z identyfikacją kobiecych twarzy i osób o ciemniejszej karnacji. To może doprowadzić do zatrzymania i oskarżenia niewinnej osoby. Według władz San Francisco nie warto znosić prawa do prywatności dla złudnego poczucia bezpieczeństwa.

CZYTAJ TAKŻE: Pierwsze miasto wolne od monitoringu ze skanowaniem twarzy

Technologie
Google rzuca wyzwanie Markowi Zuckerbergowi. Okulary z botem AI zadebiutują na dniach
Technologie
Naukowcy odkryli nową wadę AI. Robi zaskakujące błędy
Technologie
To koniec pracy ludzi na liniach produkcyjnych. Ten koncern zamieni ich na humanoidy
Technologie
To rewolucja w stoczniach. Niezwykle wytrzymały kadłub z drukarki 3D gotowy w cztery dni
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Technologie
Co dziesiąty wystąp! Badacze MIT ujawniają, ilu pracowników już dziś może zastąpić AI
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama