Po ataku dronów na instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej i chwilowej panice na rynku tego surowca, w tej części świata wzrosło gwałtownie zainteresowanie systemami do wykrywania i zwalczania bezzałogowców. Skorzystała na tym polska firma. System chronić ma kluczowe elementy infrastruktury telekomu. APS nie ujawnia jednak wartości kontraktu, ani czasu jego realizacji.
CZYTAJ TAKŻE: Sprzedał biznes Facebookowi i stworzył drona-kamikadze
– Widzimy szybko rosnące zainteresowanie ochroną przed dronami. Tamtejsze służby mundurowe, jak i biznes, szukając bezpieczeństwa na niebie, inwestują w rozwiązania antydronowe. Nikt już nie ma wątpliwości, że małe bezzałogowce mogą być wykorzystywane jako niezwykle skuteczna broń i mogą wywierać niszczycielski wpływ na globalną ekonomię oraz bezpieczeństwo – mówi dr Maciej Klemm, jeden z twórców systemu i prezes APS.
mat. pras.
Spółkę, która specjalizuje się m.in. w cyberbezpieczeństwie przestrzeni powietrznej, założyli ponad trzy lata temu Radosław Piesiewicz i Maciej Klemm – eksperci z dziedziny elektroniki i komercjalizacji wynalazków. Poznali się na Politechnice Gdańskiej.