Po historycznym starcie pierwszej, prywatnej rakiety załogowej (Falcon 9) i udanym dokowaniu statku Crew Dragon do ISS, teraz zajmą się – wspólnie ze stacjonującymi tam od kwietnia Rosjanami: Anatolijem Iwaniszynem oraz Iwanem Wagnerem, a także Amerykaninem Christopherem Cassidy – badaniem modułów i systemów pokładowych.

CZYTAJ TAKŻE: Dragon zacumował przy stacji kosmicznej. Sukces NASA i SpaceX

Wiedza ta ma posłużyć analizie i planowaniu kolejnych tego typu podróży kosmicznych. Astronauci i kosmonauci na ISS będą prowadzić również eksperymenty pozwalające ocenić zachowanie ludzkiej fizjologii na długotrwałą mikrograwitację, a także testować różne technologie, które mogą być wykorzystane nie tylko przy kolejnych lotach, ale przede wszystkich w dalekosiężnych planach kolonizacji m.in. innych planet.

CZYTAJ TAKŻE: Amerykanie polecieli w kosmos. Teraz to wyścig miliarderów

Na razie nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa misja Hurley’a i Behnkena. Na ISS spędzą co najmniej miesiąc. Plan zakłada ich powrót najpóźniej za cztery miesiące. Wówczas załoga wsiądzie do kapsuły Crew Dragon, która odłączy się od stacji i poleci w stronę naszej planety. Statek SpaceX pokona tę odległość w około dwie godziny, po czym ma wodować na Oceanie Atlantyckim, skąd astronauci zostaną przetransportowani do bazy NASA na Przylądku Canaveral na Florydzie.