„100 innowacji stulecia”. Znad Wisły w kosmos

Polacy dostarczają podzespoły do satelitów i tworzą własne urządzenia. Oprócz innowacji o charakterze przemysłowo-produkcyjnym mamy też na koncie sporo odkryć naukowych.

Publikacja: 28.06.2020 22:02

Polscy
studenci regularnie wygrywają między-narodowe zawody
łazików marsjańskich

Polscy studenci regularnie wygrywają między-narodowe zawody łazików marsjańskich

Foto: Shutterstock

Przemysł kosmiczny staje się jednym z kół zamachowych rozwoju globalnej gospodarki. Jest również szansą dla Polski. Wprawdzie nad Wisłą dopiero raczkuje, ale to nie znaczy, że w skali globalnej nie ma polskich akcentów. Amerykański łazik, który wylądował na Marsie, wyposażony był w polską aparaturę, podobnie jak chiński sputnik, badający ciemną stronę Księżyca. A to tylko niektóre z przykładów.

IT z potencjałem

Polskie firmy dostarczają podzespoły, tworzą własne urządzenia, a rodzime rozwiązania informatyczne udostępniające dane satelitarne służą wszystkim obywatelom Unii Europejskiej.

– To właśnie usługi IT mają szansę stać się polską specjalizacją w europejskim sektorze kosmicznym – uważa Maciej Krzyżanowski, prezes firmy CloudFerro. Dostarcza ona usługi przetwarzania w chmurze obliczeniowej. – Mamy duże doświadczenie w zakresie przechowywania, wyszukiwania, prezentacji i przetwarzania wielkich zbiorów danych satelitarnych obserwacji Ziemi. Mogą z nich korzystać zarówno organizacje rządowe, albo szerzej publiczne – cywilne i wojskowe, jak również sektor prywatny – podkreśla prezes. Dodaje, że jego firma wygrywa publiczne przetargi, konkurując ze znacznie większymi i bardziej znanymi podmiotami międzynarodowymi. Zwraca też uwagę, że polska strategia kosmiczna zakłada, że do roku 2030 nasz kraj będzie miał 3-proc. udział w europejskim sektorze kosmicznym.

CZYTAJ TAKŻE: „100 innowacji stulecia”. Firmy dostają kosmiczne wsparcie

– Oczekujemy wsparcia rozwoju przemysłu kosmicznego poprzez rozpisanie przetargów na zakup zaawansowanych rozwiązań, zamiast przyznawania dotacji. Jesteśmy w stanie w takich przetargach zawalczyć i dostarczać nowoczesne i sprawdzone usługi – deklaruje Krzyżanowski. Uważa, że rządowe zakupy będą kreowały i animowały rynek. Oznacza to konkurencyjne ceny, nowe miejsca pracy w Polsce oraz napędzanie lokalnego biznesu i gospodarki. – Czyli to, co od lat dzieje się w amerykańskim sektorze kosmicznym i czego kwintesencją był udany start Dragona NASA sprzed kilku tygodni, wykonany przez komercyjnego dostawcę SpaceX – podsumowuje szef CloudFerro.

Na powiązanie sektora IT z przemysłem kosmicznym uwagę zwraca też Bartosz Bilicki, dyrektor działu w SI-Consulting. Dodaje, że dla jego firmy przestrzeń kosmiczna nie jest niczym nadzwyczajnym.

konstruktorem pojazdu dla misji Apollo 15 był Mieczysław Bekker, polski inżynier pracujący w tamtym czasie dla General Motors

– Na co dzień finalizujemy skomplikowane projekty, integrując technologię blockchain z elementami sztucznej inteligencji, dokonujemy transformacji cyfrowej potężnych przedsiębiorstw, wspieramy inteligentne miasta i zarządzamy farmami serwerów. Od strony sprzętu nadal mówimy o mikroprocesorach, transponderach, satelitach – wymienia. Podobnie jeśli chodzi o warstwę software’u, nie istnieje przecież żaden „kosmiczny” język programowania.

CZYTAJ TAKŻE: „100 innowacji stulecia”. Energia ze słońca trafi do auta i smartfona

Polska to żyzna gleba, jeśli chodzi o specjalistów od nauk ścisłych, szczególnie jeśli chodzi o IT i myślenie analityczne.

– Do tej pory największym sukcesem na tej arenie nazywane były dołączenia Polaków do takich zespołów jak NASA czy SpaceX. Mało kto pamięta, że konstruktorem pojazdu dla misji Apollo 15 był Mieczysław Bekker, polski inżynier pracujący w tamtym czasie dla General Motors. Wierzę, że kolejne lata wyzwolą potencjał Polski – mówi Bilicki.

Kamery, czujniki i łaziki

Głośno na świecie jest już o wrocławskiej firmie SatRevolution, która ma na koncie udane misje satelitarne, w tym lot w kosmos jej pierwszego satelity.

– Nasze czyny mówią głośniej niż słowa. Światowid, nasz pierwszy zaprojektowany i wyprodukowany satelita, pokonał wszystkie przeszkody – podkreśla Paola Morales, odpowiadająca za komunikację w firmie. Zapowiada dalszy jej rozwój. Planowane jest uruchomienie kilku kolejnych satelitów.

W historii polskiego przemysłu kosmicznego zapisał się też Creotech tworzący ekstremalnie czujne kamery oraz spółka Vigo System, której czujnik był wykorzystany do misji na Marsa.

– W Polsce nie brak przedsiębiorstw, których rozwiązania mogą i często znajdują zastosowanie w przemyśle kosmicznym. W tym kontekście mamy jako Polska potencjał, by dalej mieć swój udział w eksploracji kosmosu – komentuje Łukasz Piekarski, członek zarządu Vigo. Dodaje, że udział w kosmicznych projektach jest nośny marketingowo i pozwala zwiększyć rozpoznawalność firm zaangażowanych w kosmiczne projekty.

CZYTAJ TAKŻE: „100 innowacji stulecia”. Peryskop, który zmienił wojnę czołgową

– W znakomitej większości przypadków polskich przedsiębiorstw właśnie element promocyjny jest głównym atutem zaangażowania w tego rodzaju projekty. Dla takich firm jak Vigo jest to też szansa potwierdzenia atutów naszych produktów w ekstremalnych warunkach – podsumowuje Piekarski.

Ciekawym obszarem jest konstruowane łazików. Duże sukcesy odnoszą tu polscy studenci, m.in. z Akademii Górniczo-Hutniczej.

– AGH Space Systems już od 2014 roku rozwija na naszej uczelni technologie przemysłu kosmicznego. Przez te kilka lat zbudowali już po kilka wersji swoich rakiet i sond kosmicznych czy łazików marsjańskich – wymienia Natalia Bujak z biura prasowego AGH. O uczelni zrobiło się głośno niedawno, gdy koło naukowe Space Systems zajęło pierwsze miejsce w międzynarodowych zawodach łazików marsjańskich Indian Rover Challenge. Kosmiczna konstrukcja studentów pokonała 20 zespołów z całego świata. Krakowscy studenci udoskonalali zwycięską konstrukcję przez 3,5 roku.

""

cyfrowa.rp.pl

Przemysł kosmiczny staje się jednym z kół zamachowych rozwoju globalnej gospodarki. Jest również szansą dla Polski. Wprawdzie nad Wisłą dopiero raczkuje, ale to nie znaczy, że w skali globalnej nie ma polskich akcentów. Amerykański łazik, który wylądował na Marsie, wyposażony był w polską aparaturę, podobnie jak chiński sputnik, badający ciemną stronę Księżyca. A to tylko niektóre z przykładów.

IT z potencjałem

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Legenda muzyki została pierwszym pasażerem latającego samochodu
Technologie
Naukowcy odkryli, gdzie pochowano Platona. Pomogło „bioniczne oko”
Technologie
Ozempic to również lek na niepłodność? Zaskakujące doniesienia o ciążach
Technologie
Wystarczy zdjęcie twarzy. Sztuczna inteligencja posiadła groźną umiejętność
Technologie
Pierwsze zestrzelenie rakiety w kosmosie. Świat szykuje się na „gwiezdne wojny”