Legenda muzyki w latającym samochodzie. Niezwykły pojazd ma podbić świat

Jego zdaniem, aby uzyskać tę wolność i obsługiwać AirCar, potrzebne będzie nie tylko prawa jazdy i licencji pilota, ale także ukończenie specjalistycznego kursu lotniczego trwającego do dwóch miesięcy. Samochód wkrótce ma stać się dostępny. W 2022 roku otrzymał zgodę na loty od słowackich władz lotniczych.

Czytaj więcej

Technologie

To ma być prawdziwe latające auto. Tysiące zamówień i Elon Musk

Firma Alef Aeronautics, w zaledwie kilkanaście dni po premierze swojego pojazdu otrzymała w przed...

W marcu tego roku KleinVision sprzedał prawa do technologii budowy samochodu chińskiej firmie Hebei Jianxin Flying Car Technology Company, która uzyskała wyłączność na produkcję i użytkowanie w części Państwa Środka. - Firma zbudowała własne lotnisko i szkołę latania po wcześniejszym przejęciu innego słowackiego producenta samolotów - powiedział Anton Zając, współzałożyciel KleinVision, firmy, która stworzyła AirCara.

Przybywa projektów latających samochodów

Ale konkurencja nie zasypia gruszek w popiele. W Europie i USA jest już wiele projektów tzw. taksówek powietrznych, które jednak bazują na silniku elektrycznym i są zwykle pionowzlotami (eVTOL) oraz raczej pasażerskimi dronami niż samochodami. Podobną konstrukcją do Słowaków, bo również mogącą poruszać się po drogach (ale elektryczną), rozwija w USA firma Alef Aeronautics. Model A otrzymał zgodę na loty testowe z Federalnej Administracji Lotnictwa w lipcu 2022 roku. Pojazd wspierany przez Elona Muska może też startować pionowo. Na razie jednak ze względu na przepisy po drogach nie może jeździć szybciej niż 25 mil na godzinę.

W Europie takim latającym samochodem (skuterem) jest np. trzykołowy PAL-V Liberty. Pojazd został już dopuszczony do ruchu drogowego.

Przed rozwojem takiego rodzaju transportu jest jeszcze wiele przeszkód, nie tylko związanych z tworzeniem przepisów. Barierą mogą być obawy społeczne. Jednak korzyści mogą też być duże. - Chociaż prototypy jak AirCar stanowią świetną zabawę, to wprowadzenie ich w praktyce mogłoby ograniczyć zlikwidować korki drogowe, ale i w przypadku kontroli granicznych - przekonuje Steve Wright, ekspert lotniczy.