Chodzi o specjalny implant mózgowy. Teraz naukowcy przygotowują się do pierwszych na świecie badań klinicznych tego typu na ludziach.
Jak donosi TechCrunch, mikroelektrody wszczepione do mózgu omijają uszkodzone nerwy wzrokowe, umożliwiając przekazywanie sygnałów z siatkówki do centrum widzenia w mózgu. Projekt o nazwie „Bioniczny system wizyjny Gennaris” prowadzony jest od dekady, ale wreszcie tzw. bioniczne oko może ujrzeć światło dzienne.
CZYTAJ TAKŻE: Powstaje bioniczne oko. Widzi lepiej niż naturalne
Owo oko to w praktyce specjalne nakrycie głowy z kamerą i bezprzewodowym nadajnikiem. Dane z obrazu przetwarza specjalny procesor. – Nasz projekt tworzy wizualny wzór z kombinacji nawet 172 punktów świetlnych – tłumaczy Arthur Lowery, profesor Monash University.