Startup założony przez Elona Muska w 2016 roku nie był dotąd głośnym tematem w mediach. Nadal niewiele wiadomo o szczegółach projektów tej firmy, na jej oficjalnej stronie przeczytać możemy jedynie o tym, że pracuje nad zaawansowanym szerokopasmowym interfejsem mózg-maszyna.
CZYTAJ TAKŻE: Zhakują mózg dla okupu
Elon Musk wielokrotnie przestrzegał opinię publiczną o niebezpieczeństwie, które płynąć może ze zbyt szybkiego rozwoju sztucznej inteligencji. Dlatego jednocześnie tworząc firmę opierającą się na współpracy człowieka z SI, naraził się na słowa krytyki. – Bezpośredni interfejs z korą mózgową ma pozwolić ludziom na równą rywalizację ze sztuczną inteligencją, która może wyprzedzić nas już w ciągu kilku lat – tak mówił Elon Musk w niedawnym wywiadzie dla dziennika „Wall Street Journal”.
Kilka tygodni temu Bloomberg opisał pracę naukową, do której udało mu się dotrzeć, pomimo że nie została jeszcze ukończona.
Dziennikarze agencji doczytali się tam planów urządzenia przypominającego maszynę do szycia, umożliwiającego wszczepianie polimerowych elektrod do mózgów szczurów.