Sex-robot jednak dostanie prestiżową nagrodę

Startup od sex robotów dostanie nagrodę. Władze największych na świecie targów elektroniki konsumenckiej CES w Las Vegas przyznały się do błędu.

Publikacja: 09.05.2019 22:27

Założycielka firmy Lora Haddock (po prawej) w trakcie CES 2019

Założycielka firmy Lora Haddock (po prawej) w trakcie CES 2019

Foto: Youtube, GamerHubTV

Organizatorzy CES (Consumer Electronics Show) zmienili zdanie i sex robot Osé dostanie nagrodę za innowację. Po czterech miesiącach od targów w Las Vegas producent gadżetu firma LoraDiCarlo otrzymała oficjalne przeprosiny i nagrodę CES 2019 Innovation Awards.

CZYTAJ TAKŻE: Sex gadżet w postaci mikrorobota wzbudził kontrowersje

Startup Lora DiCarlo, produkujący wibrator Osé Robotic Massager, cieszył się tam sporym zainteresowaniem. Mikrorobota dla kobiet wyróżniono nagrodą w kategorii innowacyjności, jednak potem po skandalu, który natychmiast wybuchł, jury nie tylko wycofało się ze swojej decyzji, ale i zdyskwalifikowało założycielkę startupu, Lorę Haddock jako wystawcę i wyproszono ją z targów.

W odpowiedzi Haddock oskarżyła organizatorów o stronniczość płciową. W liście otwartym na stronie internetowej firmy napisała, że nagrodę odebrano jej produktowi dla kobiet z powodu rzekomej „nieprzyzwoitości”. Media zwracały uwagę, że Haddock może mieć rację, ponieważ na tych samych targach w ubiegłych latach prezentowano seks-robota dla mężczyzn o mocno zniekształconych proporcjach, bardzo dużych piersiach, odstającej pupie, szerokich biodrach i wąskiej talii, a także specjalny pokój z porno Virtual Reality. I nikogo to nie oburzało tak, jak „seks-robot” Osé, który wygląda jak duży wibrator. – Zapewne dlatego został uznany za „niemoralny, obsceniczny i nieprzyzwoity” – stwierdziła Lora Haddock.

CZYTAJ TAKŻE: Inteligentne roboty i samochody zawojowały stolicę hazardu

Organizatorzy CES twierdzili, że Osé został wycofany z targów i nie dostał nagrody, ponieważ nie pasuje do żadnej istniejącej kategorii produktowej targów, a nie z powodów obyczajowych.

""

mat. pras.

cyfrowa.rp.pl

Po kilku miesiącach od targów The Consumer Technology Association, organizator CES, przyznał, ze odebranie nagrody innowacyjności firmie Lora DiCarlo było niewłaściwe i wywołało niepotrzebne kontrowersje wokół targów i wystawców.

Jean Foster, wiceprezes CTA ds. marketingu i komunikacji, zapewniła, że stowarzyszenie wyciągnęło naukę z całej sytuacji, by kolejne edycje CES były jeszcze ciekawsze i lepsze.

– Doceniamy gest CTA, który jest ważnym krokiem we właściwym kierunku, aby zdjąć piętno i zażenowanie wokół kobiecej seksualności – powiedziała Lora Haddock portalowi TechCrunch.

CZYTAJ TAKŻE: Wkrótce roboty zaczną się rozmnażać. Potrzebna cybermama?

Poinformowała także, że firmie udało się pozyskać inwestora, który wniósł 2 mln dolarów i dzięki tym funduszom będzie można rozpocząć produkcję. Pierwsze „seks-roboty” trafią do sprzedaży już jesienią tego roku. Nie wiadomo, ile dokładnie mają kosztować, ale według mediów będzie to trzycyfrowa suma, w dolarach amerykańskich.

Organizatorzy CES (Consumer Electronics Show) zmienili zdanie i sex robot Osé dostanie nagrodę za innowację. Po czterech miesiącach od targów w Las Vegas producent gadżetu firma LoraDiCarlo otrzymała oficjalne przeprosiny i nagrodę CES 2019 Innovation Awards.

CZYTAJ TAKŻE: Sex gadżet w postaci mikrorobota wzbudził kontrowersje

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Ukraińcy stworzyli niezwykły okręt podwodny w technologii stealth. Rosja ma problem
Technologie
Legenda muzyki została pierwszym pasażerem latającego samochodu
Technologie
Naukowcy odkryli, gdzie pochowano Platona. Pomogło „bioniczne oko”
Technologie
Ozempic to również lek na niepłodność? Zaskakujące doniesienia o ciążach
Technologie
Wystarczy zdjęcie twarzy. Sztuczna inteligencja posiadła groźną umiejętność