Testy prowadzone były w Brazylii w rejonie niewielkiego miasta Jacobina we wschodniej części kraju. Naukowcy z biotechnologicznej firmy Oxitec zdecydowali się na łapanie komarów w celu zmodyfikowania kodu genetycznego u samców, a następnie wypuszczenie ich, by mogli krzyżować się z niezmodyfikowanymi osobnikami. Plan wydawał się jasny i skuteczny. Zhackowano gen odpowiadający za osłabienie potomstwa, przez co młode komary miały nie być w stanie przetrwać w środowisku. Ale tak się nie stało.
CZYTAJ TAKŻE: Roboty będą hodować owady
W latach 2012-2015 naukowcy wypuszczali miliony zmodyfikowanych osobników do środowiska naturalnego. W fazie testów w laboratorium eksperyment przebiegał zgodnie z planem, a eksperci z tej brytyjskiej firmy uważali, że ich metoda doprowadzi do spadku liczebności komarów w tym regionie o 85 proc.
Działania Oxitec zostały zauważone przez naukowców z uniwersytetu Yale, którzy prowadzili równolegle badania nad tym samym gatunkiem komarów w tym samym rejonie, zarówno przed, w trakcie i po wprowadzeniu modyfikacji w kodzie genetycznym owadów. Amerykańscy badacze potwierdzili, że początkowo metoda Oxitec była skuteczna i populacja znacząco się skurczyła, jednak zaledwie 18 miesięcy po zakończeniu działań biotechnologicznej firmy liczebność owadów wróciła do poziomu sprzed eksperymentu. A nawet urosła.
CZYTAJ TAKŻE: Z Ameryki nadlatuje dron-czyściciel. Usunie nawet grzyba