Na razie prym wiodą produkcje na smartfony, komputery PC i konsole. Ale na popularności zyskuje też segment AR i VR. Eksperci są zgodni: czasy świetności dopiero przed nim.
– Bardzo wyraźny był dwa lata temu entuzjazm rodzimych twórców gier, którym wydawało się, że za chwilę będą mogli produkować epickie gry RPG lub pełne akcji strzelaniny na VR – mówi Łukasz Mach, szef marketingu studia Klabater. To były nadzieje trochę na wyrost, ale pojawiły się ciekawe tytuły jak „Regenesis”, a nawet przygotowane z rozmachem aplikacje edukacyjne jak „Chernobyl VR Project”, czyli wirtualna wycieczka po Czarnobylu i Prypeci przeznaczona na urządzenia VR, takie jak Oculus, PlayStation VR, HTC Vive oraz mobilne, jak Samsung Gear VR.
Tytuły pod lupą
Polacy w dziedzinie nowych technologii mają się czym pochwalić: od twórców oprogramowania po innowacyjne startupy, zbierające międzynarodowe nagrody. Nie dziwi więc fakt, że rodzimi twórcy interesują się też możliwościami VR.
„Superhot VR” to jedna z pięciu najlepiej sprzedających się gier VR w historii branży. Na stałe odcisnęła swoje piętno na rodzącym się kilka lat temu rynku. Innym istotnym podmiotem zajmującym się tą technologią jest Immersion, studio dostarczające produkty i rozwiązania VR na zamówienie. Może się pochwalić współpracą z takimi kontrahentami jak T-Mobile, HBO czy Bayer.