To technologia jest dziś coraz częściej panaceum na wyzwania, jakie targają branżą produkcyjną, a które związane są m.in. z drożejącą pracą ludzką, brakiem wyspecjalizowanej kadry, koniecznością wzrostu wolumenów produkcji w krótkich seriach, a także zdecydowanie większych oczekiwań konsumentów co do jakości, ekologii i innych czynników społecznych kształtujących trendy i mody.
Elastyczność w dostosowaniu się do aktualnych wymagań odbiorców będzie wyjątkowo trudna dla tych producentów, którzy zignorują możliwości wynikające z cyfryzacji. Te przedsiębiorstwa staną niebawem w obliczu dokonania gwałtownych rewolucji technologicznych zmieniających często paradygmat ich funkcjonowania.
Rewolucja w chmurze
Naprzeciw potrzebie transformacji cyfrowej sektora przemysłowego wychodzi koncepcja Fabryki Przyszłości Microsoft. W ramach tego konceptu firma zgromadziła ponad 30 firm partnerskich, głównie z Polski, ale też globalnych liderów technologii branżowych, które zbudowały swoje rozwiązania w środowisku chmurowym Microsoft Azure, Dynamics i Office.
Wizją i projektem docelowym jest złożony ekosystem samoregulujących się maszyn, procesów i pracowników, zdolny do dostosowywania wydajności, optymalnego przydzielania zasobów z jednoczesnym uwzględnieniem kluczowych obszarów działania, jak logistyka, badania i rozwój, produkcja, utrzymanie ruchu czy dystrybucja i sprzedaż. W odpowiedzi na obawy firm w obszarze bezpieczeństwa danych, rozwiązania prezentowane w fabryce gwarantują najwyższy poziom zabezpieczeń światowej klasy.
– Ta rewolucja dzieje się już na naszych oczach. W Fabryce Przyszłości zatarte zostaną granice pomiędzy technologiami operacyjnymi a informatycznymi. Produkcja będzie ułatwiona dzięki kompleksowej integracji systemów i dostępności wymaganych danych produkcyjnych” – mówi Jarosław Zarychta, szef rozwiązań dla branży produkcyjnej w polskim oddziale Microsoft.