Pozycja Google’a jest zagrożona – tradycyjne wyszukiwarki zastąpią chatboty, takie jak ChatGPT od OpenAI, za którym stoi Microsoft. W firmach opracowujących sztuczną inteligencję (AI) nie mają już wątpliwości co do scenariusza przyszłości, o czym świadczy dowcip opowiadany w branży: „Witryny wykorzystujące ChatGPT będą niżej pozycjonowane wynikach wyszukiwania – ostrzega Google. – A co to jest Google – pytają w OpenAI”. Żart dobitnie pokazuje, jak niebywała wręcz popularność i zaskakujące możliwości algorytmów ChatGPT sprawiły, że wiele firm i sektorów mogło poczuć się zagrożonych. „Cóż, gdy ChatGPT będzie w stanie stale się uczyć, aby być na bieżąco z najnowszymi danymi, Google wypadnie z biznesu” – napisała na Twitterze prof. Irina Rish z Uniwersytetu Montrealskiego, ekspertka AI.
A ten moment jest coraz bliżej. Chatbot Microsoftu, GPT-3, uczony jest na 175 mld parametrów, ale koncern pracuje już nad bardziej zaawansowanym GPT-4, przy którym obecny model będzie wyglądał jak zabawka. GPT-4 ma wykorzystywać bowiem aż 100 bilionów elementów. To prawie 600 razy więcej niż GPT-3. Istna rewolucja.
AI mistrzem dyplomacji
Nic dziwnego, że dziś o technologie AI biją się inwestorzy na całym świecie – tylko w 2022 r. przeprowadzono ponad 100 transakcji. W efekcie do firm rozwijających zaawansowane algorytmy trafiło ponad 2 mld dol. – wyliczają analitycy PitchBook. A to aż o 425 proc. więcej niż w 2020 r. i o prawie jedną trzecią niż jeszcze rok temu. Eksperci mówią wprost: branża AI jeszcze nigdy nie była tak rozgrzana. O skali boomu świadczy fakt, że OpenAI, twórca ChatGPT-3, potrzebował ledwie pięciu dni na zdobycie 1 mln użytkowników swojego narzędzia. Dla porównania zdobycie takiej grupy klientów Facebookowi zajęło 10 miesięcy, a Twitterowi – dwa lata.
Czytaj więcej
Sztuczna inteligencja (AI) wchodzi na kolejny poziom. OpenAI, firma stojąca za popularnym chatbot...
Wycena OpenAI wkrótce sięgnąć ma niemal 30 mld dol. Zdobyte finansowanie pozwoli zintegrować Bing, wyszukiwarkę Microsoftu z chatbotem, ale również wdrożyć te algorytmy do pakietu Office. Bot miałby zostać zaszyty m.in. w Worda, PowerPointa i Outlooka, kompletnie zmieniając sposób, w jaki będziemy pisać czy tworzyć prezentacje. Ale w grze są też inni gracze. W ub.r. 125 mln dol. pozyskał Jasper (japońska platforma AI wycenania jest już na 1,5 mld dol.), a uwagę w branży przyciągają Bloom, narzędzie za którym stoi grupa ponad tysiąca ekspertów AI, Megatron-Turing (projekt koncernu NVIDIA i Microsoftu), a także LaMDA od Google, AlexaTM od Amazonu czy Cicero. Ta ostatnia technologia, opracowana przez koncern Meta (d. Facebook), to pierwsza sztuczna inteligencja, która osiągnęła właśnie wydajność na poziomie człowieka w grze strategicznej „Diplomacy”. Sukces w tej rozgrywce wymaga budowania zaufania, negocjacji i współpracy z wieloma graczami. A Meta ogłosiła, że jej algorytmy są już w stanie pokonać w takim wyzwaniu ludzi.