Wejście do świata fizycznego ma jej zapewnić start-up 1X, który opracowuje zaawansowane automaty o „kończynach” równie sprawnych jak ręce człowieka. OpenAI zainwestowało 23 mln dol. w norweską spółkę, dzięki której będzie tworzyć super inteligentne androidy. Taka zautomatyzowana siła robocza, jeśli android zyska „mózg” w postaci algorytmów, które zasilają ChatGPT, może być kolejnym przełomowym rozwiązaniem. I to niczym z filmów science-fiction.

1X na swojej stronie internetowej wskazuje, że pracuje nad humanoidem Neo, który światło dzienne ujrzy latem. Tłumaczy, że celem tego projektu jest zbadanie, w jaki sposób sztuczna inteligencja może przybrać formę ludzkiego ciała. Norweski startup nie ukrywa, iż liczy, że Neo znajdzie rzeczywiste zastosowanie, pomagając w „globalnym zwiększeniu siły roboczej”.

Czytaj więcej

„Trochę się boimy”. Opracował ChatGPT, a teraz ostrzega

Dla wielu takie manualnie zaawansowane i inteligentne androidy mogą okazać się poważnym zagrożeniem. W najnowszym raporcie Goldman Sachs eksperci twierdzą, że tzw. generatywna sztuczna inteligencja może mieć wpływ na dwie trzecie miejsc pracy w USA i Europie (300 mln stanowisk będzie narażona na pewien stopień automatyzacji AI – bot wykona od jednej czwartej do połowy dotychczasowych obowiązków człowieka). Zagrożeni mają czuć się głównie pracownicy administracyjno-biurowi. Jednocześnie zaawansowane algorytmy mają potencjał, by – w ciągu dekady – zwiększyć światowy PKB o 7 bln dol.