Data rozprawy w sprawie możliwych skutków ubocznych spowodowanych przez szczepionkę przeciwko Covid-19 opracowaną przez niemiecki Biontech została niespodziewanie odwołana przez Sąd Okręgowy w Hamburgu. Rzecznik sądu powiedział, że powodem była skarga adwokata powoda na sędziego, który miał prowadzić sprawę. Adwokat zarzucił sędziemu stronniczość.
Czytaj więcej
Antywirusowy lek stosowany w terapii osób, u których przebieg COVID-19 był łagodny lub umiarkowany, może wywoływać mutacje koronawirusa SARS-CoV-2 i przyspieszać pojawianie się nowych wariantów - twierdzą naukowcy.
Jednym z powodów wniosku o stronniczość było to, że sprawa miała być rozpoznawana przez jednego sędziego, a nie przed cała izbą składającą się z kilku sędziów. Ponadto - według adwokata - fakt, że sędzia odrzucił wniosek powódki o przesłuchanie przed rozprawą, budzi podejrzenie, że „już wydał wyrok i zamierza oddalić pozew” - przekonywał adwokat.
Właściwa izba musi teraz rozpatrzyć wniosek o stronniczość bez udziału tego jednego sędziego. Rzecznik sądu powiedział, że może to potrwać kilka dni. Dopiero wtedy można wyznaczyć nowy termin rozprawy. Według niemieckich mediów do pierwszej rozprawy może w związku z tym dojść dopiero na jesieni.
Czytaj więcej
BioNTech będzie musiał bronić się przed sądem z powodu pozwu złożonego przez Niemkę, która domaga się odszkodowania za rzekome skutki uboczne jej szczepionki Covid-19. Sprawa wejdzie na wokandę jesienią. Wpływają już kolejne pozwy, także przeciw innym producentom.