W najnowszym raporcie administrator NASA Bill Nelson powiedział, że amerykańska agencja kosmiczna nie tylko przejmie wiodącą rolę w badaniu możliwych incydentów z UFO, ale będzie udostępniać dane w sposób bardziej przejrzysty.
Raport zawiera 36 stron dość technicznych i naukowych obserwacji, ale na ostatniej stronie raportu napisano, że „nie ma powodu sądzić”, że za setkami obserwacji UFO, które badała NASA, stoją źródła pozaziemskie.
„Jeśli jednak uznamy to za jedną z możliwości, wówczas obiekty te musiały przebyć drogę przez nasz Układ Słoneczny, aby tu dotrzeć" – stwierdza raport.
- UFO to jedna z największych tajemnic naszej planety, a dzieje się tak głównie z powodu braku danych wysokiej jakości - mówi Nicola Fox, zastępca administratora w Dyrekcji Misji Naukowych NASA.
Pomimo licznych doniesień o obserwacjach nieznany obiektów Fox stwierdziła, że zazwyczaj nie ma wystarczającej ilości danych, które „można wykorzystać do wyciągnięcia ostatecznych wniosków naukowych na temat natury i pochodzenia UFO".