Reklama

NASA bierze się za UFO. Raport, utajniony dyrektor i groźby wobec badaczy

Agencja będzie zbierać dane od „obserwatorów obywatelskich z całego świata" m.in. za pomocą technik crowdsourcingu i aplikacji na smartfony typu open source. Bazę danych stworzy nowy dyrektor ds. badań nad UFO, a wesprze go sztuczna inteligencja.

Publikacja: 15.09.2023 17:22

NASA oczekuje zgłoszeń od obywateli dotyczących UFO i stworzy specjalną aplikację na smartfony

NASA oczekuje zgłoszeń od obywateli dotyczących UFO i stworzy specjalną aplikację na smartfony

Foto: Gzzz, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

W najnowszym raporcie administrator NASA Bill Nelson powiedział, że amerykańska agencja kosmiczna nie tylko przejmie wiodącą rolę w badaniu możliwych incydentów z UFO, ale będzie udostępniać dane w sposób bardziej przejrzysty.

Raport zawiera 36 stron dość technicznych i naukowych obserwacji, ale na ostatniej stronie raportu napisano, że „nie ma powodu sądzić”, że za setkami obserwacji UFO, które badała NASA, stoją źródła pozaziemskie.

Jeśli jednak uznamy to za jedną z możliwości, wówczas obiekty te musiały przebyć drogę przez nasz Układ Słoneczny, aby tu dotrzeć" – stwierdza raport.

- UFO to jedna z największych tajemnic naszej planety, a dzieje się tak głównie z powodu braku danych wysokiej jakości - mówi Nicola Fox, zastępca administratora w Dyrekcji Misji Naukowych NASA.

Pomimo licznych doniesień o obserwacjach nieznany obiektów Fox stwierdziła, że zazwyczaj nie ma wystarczającej ilości danych, które „można wykorzystać do wyciągnięcia ostatecznych wniosków naukowych na temat natury i pochodzenia UFO".

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Uczony z Harvardu: kosmici już są na Ziemi

Równocześnie NASA mianowała nowego dyrektora ds. badań nad UFO, którego zadaniem jest utworzenie solidnej bazy danych na potrzeby przyszłych badań i niewytłumaczalnych zjawisk. Wykorzysta sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe w procesie gromadzenia i analizy danych. Tożsamość nowego szefa ds. UFO pozostaje tajemnicą ze względu na potencjalne groźby.

Szczegóły roli i wysokości wynagrodzenia pozostały niejasne podczas czwartkowej odprawy, biorąc pod uwagę, że NASA zobowiązała się do większej przejrzystości w swoich badaniach nad UFO. Doktor Daniel Evans, zastępca zastępcy administratora ds. badań NASA, powiedział, że członkowie panelu badawczego już otrzymali groźby. NASA podchodzi do bezpieczeństwa zespołu niezwykle poważnie i że groźby odegrały rolę w decyzji o niepublikowaniu nazwiska dyrektora badawczego.

NASA, która stwierdziła, że jednym z największych wyzwań związanych z lepszym zrozumieniem i identyfikacją UFO jest brak danych, zamierza wypełnić tę lukę za pomocą technik crowdsourcingu. Obejmuje to „aplikacje na smartfony typu open source” i inne metadane smartfonów od „wielu obserwatorów obywatelskich z całego świata”.

Czytaj więcej

NASA bada informacje o UFO. „Nie wiemy czy to wróg”

Tym bardziej, ze zainteresowanie tematem jest ogromne. W ostatnich dniach w parlamencie w Meksyku pokazano serię zdjęć rzekomych istot pozaziemskich. Samozwańczy ekspert ds. UFO, Jaime Maussan, przedstawił przed Kongresem coś, co przedstawił jako dwa starożytne, „nieludzkie” zwłoki obcych. Twierdził, że ciała znaleziono w Cusco w Peru w 2017 r., a badania radiowęglowe wykazały, że obiekty mają nawet 1800 lat.

Reklama
Reklama

Autentyczność okazów spotkała się z dużym sceptycyzmem w kręgach naukowych, a sam Maussan wysuwał już wcześniej twierdzenia o życiu pozaziemskim, które zostały obalone.

NASA zaapelowała o udostępnienie próbek światowej społeczności naukowej, aby zbadać obiekty.

Technologie
Największe wpadki sztucznej inteligencji. Kto zdobędzie AI Darwin Award 2025?
Technologie
AI slop zalewają YouTube, a ich twórcy zarabiają miliony. Alarmujące wyniki badań
Technologie
Prognozy i przewidywania na 2026 r.: spokojniej i bardziej odpowiedzialnie
Technologie
Rusza nowy polski chatbot. To początek prawdziwej rewolucji
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Technologie
AI niszczy samodzielne myślenie? Naukowcy biją na alarm
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama